photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 STYCZNIA 2012

Rozdział 2.

Rozdział 2.

Minęły 4 godziny, siedziałam u Magdy i myślałam o dzisiejszym zdarzeniu. Wiedziałam że jak jej o tym powiem to zaraz zacznie pierdzielić że jak tak mogłam że co ja sobie myślę, dokładnie jak rodzice. Więc zaczęłam temat o chłopaku z ulotką.

- Był dzisiaj u ciebie może jakiś chłopak który rozdawał ulotki ? - zapytałam z uśmiechem.

- Nie a co ? - dziwnie się na mnie patrzała.

- Nie tak się pytam. - puściłam do niej nie udane oczko.

Po chwili namysłu stwierdziłam że nie przyszłam tu z powodu chłopaka tylko z powodu tego że miałyśmy iść na imprezę. Nie po to się tak ubrałam żeby siedzieć na chacie w ciszy. Wstałam i zaczęłam grzebać jej w garderobie wybrałam dla niej świetne ciuchy. Pewnie zastanawiacie się dlaczego ja jej wybrałam ciuchy ? Może dlatego że ma fajne ciuchy a ich nie ubiera.

Zrobiłam jej makijaż i fryzurę.

- No i teraz możemy iść. - przytuliła się do niej.

Zupełnie straciłyśmy rachubę czasu. Była już godzina 19 a impreza o 20, zeszłyśmy na dół. Ona zaczęła gadać z rodzicami. Nie chcieli jej puścic, szczerze mówiąc mogła bym ich zabrać do siebie. Byli tacy kochani, ale co z tego jak zbyt opiekuńczy. Przecież nie miałyśmy po 10 lat. Po 15 minutach błagania ich rodziców, mogłyśmy spokojnie wyjść i iść do clubu. Po drodze wstąpiłyśmy do sklepu bo Magda musiała sobie kupić papierosy. Wspomnę tu że może jest przy rodzicach aniołkiem ale jak się wkurzy i na coś jej nie pozwalają pali papierosy jak w kominku. Na imprezie byłyśmy już po 10 minutach, we Wrocławiu je dużo zabaw ja jednej ulicy. Ludzi było już dożo jak na tak wczesną godzinę, więc usiadłyśmy przy barze i zamówiłyśmy sobie po drinku. Nie leciało nic fajnego do tańca, więc siedziałyśmy i plotkowałyśmy o chłopakach. A mówiąc o chłopakach to Magda się rozstała z najładniejszym chłopakiem z pod słońca, nie wiem dlaczego. Niby jesteśmy przyjaciółkami a ona mi nie chce powiedzieć, ale nie naciskam. W tym momencie poczułam w spodenkach jak wibruje mi telefon.

- Zaraz przyjdę, telefon dzwoni. - powiedziałam do niej i wyszłam na zewnątrz.

Szczerze myślałam że to rodzice z przeprosinami dzwonią ale nie.Był to nieznany numer, i męski głos.

- Halo, słucham kto mówi ? - zapytałam zmieniając głos.

- A czy to ważne ? - odpowiedział.

- Tak ważne, nie mówisz to ja kończę. - odpowiedziałam stanowczo.

- Ej, czekaj. - krzyknął. Na żywo jesteś jeszcze ładniejsza.

Nie wiedziałam kto dzwoni, kto mówi więc rozłączyłam się jak najszybciej i wróciłam do środka ale przy barze już nikogo nie było. Rozejrzałam się za Magdą, a ona już tańczyła z jakimś chłopakiem. Usiadłam na miejscu i popijałam drinka. Szczerze mówiąc nie smakował jak wcześniej. I miałam rację. Dalej już nic nie pamiętałam bo upadłam z krzesła i usnęłam. To znaczy zendlałam.

_____ Wiem że mało, ale tak się skończyło. Po co miałam ciągnąć, i skończyć w nie odpowidnym momencie. Podoba się ? _____

Komentarze

chudosctojestcos Najbardziej mi się podoba ;*
24/01/2012 11:44:07
poczatekzycia haha, bo ja pisałam.;*
24/01/2012 11:46:11

schudne7 o co chodzi kotek?:*
23/01/2012 18:06:48
leggy jak tylko znajdę trochę czasu, na pewno przeczytam calutkie opowiadanie
i ogólnie, a tymczasem się trzymaj motylku ;/ <3
23/01/2012 18:04:29
Junior skinnyashell Bardziej mi się podoba od tego poprzedniego. :D Czuję, że będzie jeszcze ciekawiej.
23/01/2012 13:46:07
~agaa ciekawie, ciekawie . ;d
22/01/2012 21:25:31
xblond ej, ciekawe ;d
22/01/2012 20:25:01
poczatekzycia następne jeszcze ciekawsze. xd to mi pozwala zapomnieć. ; )
22/01/2012 20:33:29
xblond a więc czekam :D ;*
22/01/2012 20:34:25

russetex3 świetne :)
22/01/2012 20:01:16