Właśnie dowiedziałam się, że zostało mi 209 dni do wesela mojego wujka! Czyli mam dokładnie 209 dni na udoskonalenie swojej sylwetki, żeby w ten dzien wyglądać zjawiskowo :) Dziś rano ważyłam się i zobaczyłam 62,3 kg. Coraz bliżej do 5 z przodu! Dieta wegańska tak przyspieszyła mój mierny metabolizm, że udało mi się nie przytyć ani grama przez święta- a wręcz schudnąć pare gramów :3
Teraz chcę postawić sobie wyzwanie- przestać się ważyć do wesela. Odżywiać się nadal zdrowo,ćwiczyć i obserwować moje ciało, nie tylko patrzeć na cyferki na wadze.
Nie mogę się doczekać aż wrócę do poznania, bo tu w małym miasteczku nie mogę nigdzie dorwać nic wegańskiego, a banany są w takiej cenie że chce sie umrzeć >.<
14 dzień bez papierosa
6 dzień bez alkoholu
2 dzień bez fastfoodów
wasza pinky