Wczorajszy wieczór? Magia!
Długi spacer przy księżycu po torach, dziękuję. :)
***
Wróć.
Zabierz ciszę co przygniata serce.
Zabierz wspomnienia, których obsesyjnie pragnę więcej.
Zabierz mnie... do siebie.
Rozgość w cieple swojego spojrzenia,
okryj puchem swoich słów.
Wróć!
Bez cienia nadzieji,
tam gdzie Ty, tam moje serce.
Pójdę za Tobą.
Krok w krok.
Uśmiech w uśmiech.
Łza w łzę.
Z bólem.
Z trudem.
Z A W S Z E.
Nie wracaj.
Zapomniałam o Tobie,
daj skażonemu sercu odpocząć trochę.
Odeszłeś - nie wracaj.
Tu nie ma drogi powrotnej,
tylko rozdeptana melancholia plącze się pod zmęczonymi stopami.
Anostalgia podupadłych aniołów.
Słyszysz ten krzyk?
To one wołają.
Wciąż chcą ocalić to co zostało.
Nie wracaj, proszę!
Nie chwytaj mej ręki.
Mam związane ręcę,
połamane nogi.
Nie pójdę za Tobą więcej,
nie znam do Ciebie drogi.