Koniec roku- czas podsumowania.
Dość długo rozmyślałam nad mijającym rokiem, zastanawiałam się jak określić jednym słowem to wszystko, co się działo. Przychodziły mi różne słowa namyśl, ale żadne trafnie nie opisuje tego, co się działo i zapewne żadne nie będzie idealnie opisywać tego wszystkiego.
Na pewno mogę stwierdzić-, jaki początek roku taki cały rok! I faktycznie tak było. Poznawanie nowych osób, imprezy do późnej nocy, wycieczki dalsze i bliższe. Właśnie mijający rok będzie rokiem moich podróży! Zwiedzanie Konina, Torunia, wycieczka przez Niemcy do Świnoujścia! Dla mnie i tak bardzo dużo wycieczek patrząc na mój dość napięty grafik! Spędziłam na wojażach wiele dni, bardzo miłych i szalonych! Spanie w piwnicy, u DJejów, którzy grali w remizie strażackiej, trzy dniowy makijaż, śmianie się do komórki i patrzenie na gimbazę!
- Nic nie było, ma okres. Pan X
- NO TO DUPA! Ja.
- się, Co się ze mnie śmiejecie? Pan Y.
Kolejnym wspomnieniem- dosyć nieprzyjemnym będzie walka o odzyskanie długu (bagatela ponad dwa tysiące!) Który Człowiek Sukcesu nie chciał oddać? Ale po zmobilizowaniu kilku grup miłych kolegów, obsługi pubu udało się to! Mi pozostaje się cieszyć z iPoda oraz faktu, że Człowiek Sukcesu wciąż sprząta ulice, kiedy to ja mam wspaniałe życie!
Aktualnie mam wspaniałe życie, warto wrócić ponownie no początku roku, kiedy to moje życie uczuciowe było poważnym problemem dla moich przyjaciółek. Niezbyt mogły nadążyć z ilością mężczyzn w moim życiu. Wszystko się zmieniało jak w kalejdoskopie, co miesiąc inny pan, co miesiąc inne- o ironio, można powiedzieć coraz bardziej wymyślne imię! Nie potrafiłam ulokować dobrze uczuć, jeden wciąż kochał inną, ale chciał być moim przyjacielem, z innym pożegnałam się mówiąc w sobie- Oddaję wszystko w ręce losu! Co ma być to będzie! Z innym zapragnęłam stać się czymś więcej, poczułam, że czuję do niego uczucia jak do brata! Tak zapragnęłam mieć brata i cieszyć się z jego sukcesów i podbojów miłosnych- w sercu czując tylko radość! I tak jest, może nie wiem, czy on ma o tym świadomość, ale lubię go! Jest wspaniałym człowiekiem! Później napatoczył się inny pan, który wiem, że czaił się od dłuższego czasu na mnie i mimo, że wszystko się skończyło z tego kontaktu wyniosłam: alkoholizm, za długie imprezy (cztery tygodnie!!!), kac, picie w fastfoodzie piwa oraz uświadomienie mnie, że jestem za dobra.
Kolejny pan zjawił się na kacu, dorwałam go, albo on mnie, w dniu otwarcia kontenerów, kiedy to ja byłam tak bardzo pijana, że za taksówkę płaciłam dobremu przyjacielowi naklejkami z żabki. Teraz z tym panem mamy niedługo osiem miesięcy. I może to zabrzmi infantylnie, ale to jest najwspanialsza rzecz, jaka spotkała mnie w mijającym roku! Spotkałam mężczyznę, który wie, czego chce w życiu! Mężczyznę, który pokazał mi, że można mieć inne wartości w życiu niż jaranie oraz codzienne imprezy! Spotkałam mężczyznę, który jest przeciwieństwem wszystkich byłych facetów, z jakimi się spotykałam! I to jest wspaniałe, że po tylu latach nieudanego związku i roku tragicznych randek, spotkałam kogoś idealnego dla mnie! I może byliśmy pijani i nie wiedziałam jak pisze się jego imię (Bajron, Bayron czy tam Byron!) i pierwsza nasza randka była podobna do spotkania, gdzie znów wypiliśmy za dużo alkoholu.. ale jest idealnie. On i ja podobne mieliśmy historie. Równie szybko pojawiały się i znikały nowopoznane osoby. Teraz mam ogromną nadzieję, że moje przyjaciółki nie będą się musiały uczyć nowego imienia mojego nowego typka, ani przyjaciele B. uczyć nowych imion, suniek które przyprowadza na kwadrat. Oby plakat przed jego drzwiami The Kurws wciąż był by niezapisany.
W tym roku mam kilka postanowień: Kolejne tatuaże i dokończenie starych. Odstawienie prostownicy i zapuszczenie pięknych fal (tak, gdybyście nie wiedzieli mam falowane włosy&). Pojechanie na Openera z B. i moimi przyjaciółkami. Zdanie licencjata i dostanie się na studia II stopnia. Bycie wciąż szczęśliwą i dobicie do setnej pary butów! Chudnąć nie muszę, ale mogę utrzymać tą wagę!
Życzę Wam wszystkim szczęśliwego nowego roku i wystrzałowej imprezy.
Dziękuję za kolejny rok na moim blożku i życzę kolejnego. ;)