Nie przespałem nocy,świtu,nawet południe..
Obawa o utrate przytomności,ni stąd ni zowąd
z zapotrzebowania na sen..
Piechotą w kierunku galerii Focus,jako iż jest mi nie znane
w pełnej okazałości miasto.
Sygnalizacje dla osób pieszych,autobusy miejskie jak i rozkład jazdy ulic a nie miast i wsi,
tranwaje.
Ze względu na nie wiarygodne rozmiary miasta.
Mieszkam w Sępólnie Krajeńskim od urodzenia i dorastałem,
przemieszczałem się PKS'em do szkoły branżowej w Sypniewie
kiedy byłem nastolatkiem,z czasem młodym dorosłym,
miałem 16 lat...
Byłem mniej doświadczony,polały się łzy i ogarnął mnie strach
jak niezdawałem sobie sprawy że powinnienem wstać i podejść do drzwi
w autobusie PKS..
Od początku...
Ja z moją młodszą siostrą,jej samochodem pojechaliśmy w strone
Akademii Kujawsko-Pomorskiej.
Poszliśmy w swoje odmienne strony,kiedy zaparkowaliśmy.
Byłem w galerii Focus,odwiedziłem sklepy odzieżowe w których nic nie przykuło mojej uwadze.
Przystopowałem wycieńczony,podchodząc usiadłem blisko przy oknie,wpatrzony w miasto z góry i przypadkowe osoby.
Słuchałem ze słuchawkami w uszach "Numb" zespołu Linkin Park,później spojrzałem w SMS'y,"Poszłes do galerii?",odpisałem "Tak,siedze se przy oknie na pierwszym piętrze."
Poczułem się nie znacznie na siłach,tak więc "stand up" i wybrałem się do restauracji KFC w galerii,gdyż miałem to w planach.
Kiedy już tam byłem szłem znaleźć coś dla siebie,wybrałem zestaw "Grander Burger" za 30,99 zł.
Płaciłem blikiem,dostałem potwierdzenie,mój numer to "88".
Poczekałem....dostałem.
Poszukałem pustego miejsca,kiedy już znalazłem usiadłem.
Na początku chciałem skonsumować zestaw własnym tępem,ale...
Zaczołem to robić wolniej,wtedy bałem się o własne zdrowie.
Szczególnie..
że strace przytomość i że zacznął mnie okradać,
soczewki na oczach co wydawało się być bezmyślnym czynem
z mojej strony..
Słuchałem tym razem "Papieros" zespołu Video..
Spojrzałem się wokół siebie i w oddal,większość osób była z kimkolwiek,mieli z kim rozmawiać..
poza mną...
Przypomniałem później,
kiedy chatowałem z Panią Pedagog na messengerze
z którą znałem się 14 lat
Napisałem-"Powiem Pani że to zależy gdzie mieszkasz i dorastałeś,ja całe życie mieszkałem w Sępólnie.
U mnie był pech,też innych miałem rodziców czasem zazdrościłem że nie mam takiego życia jak drugi człowiek".
Po czym odpisała..
cytat-
"Tu się z Tobą nie zgodze,Swoje szczęście można znaleźć wszędzie.Znam osobę z Warszawy,tyle ludzi i osób w pracy i też nie może nikogo znaleźć.To nie miasto..."
Wiedziałem że miała racje...
Tym bardziej wiedziałem jak wyszłem z galerii i pochodziłem dłużej po Bydgoszczy.
Nie byłem gotowy...