troszke sie u mnie pozmieniało:
1. Ściełam włosy!!! Taak naprawdę, na pół długie... są teraz pocieniowane, do ramion i mam grzywkę
2. Mam juz salę, kucharkę i datę ŚLUBU
3. Chodze na 3 rok a 5 juz semesrt pielęgnairstwa :)
4. Od wczoraj (25,10) przez 10 tygodnie, będę chodziła na Zumbę
Zawsze myslałam, ze to mit i ludzie sami sobie to wmawiają, a ostatnimi czasy dopadło i mnie - a mianowicie cos w rodzaju chandry, depresji (to akurat w moim przypadku za duzo powiedziane) smuteczków jesiennych...
to jest straszne, cały czas płacze, wszytsko mnie wzrusza, jetemm na wszytskich zła (szczególnie moj biedny Damian obrywa :( ), wszytsko mnie denerwuje, nie chce mis ie z nikim rozmawiac... :(