Kolejny dzień lenistwa , nie narzekam na to :) Wczoraj trochę rozmawialiśmy z Ł. i oboje stwierdziliśmy że rok czasu to wcale nie tak dużo. Minie tak jak minął ten rok i trzeba będzie się pakować. Strasznie się cieszę a jednocześnie boje. W końcu to nowy kraj,nowi ludzie. Już raz przez to przechodziłam ,jak się przeprowadzałam ale teraz to będzie zupełnie coś innego. Tym bardziej,że to będzie z nim. Będziemy razem mieszkać,gotować,sprzątać i przebywać na codzień. Już nie mogę się doczekać tego czasu kiedy będziemy tylko razem ;-) Dzisiaj znowu trochę nauki , a później ćwiczenia. Nareszcie przyszła motywacja! Chudego ;-*