Za­miast zas­ta­nawiać się, co przez mężczyzn stra­ciłyśmy, le­piej myśleć, co im zaw­dzięcza­my. (...) Mężczyźnie. który był dla mnie niedob­ry, zaw­dzięczam np. to, że już wiem, ja­kich mężczyzn nie wybierać. 

tak sobie czytam, po koleji i na wyrywki te moje tutejsze wypociny i tak to racja, zmieniłam się. zmienił się bardzo mój świat, przestrzeń wokół mnie, moja fryzura, sposób postrzebania świata, podejście, tylko pasja została ta sama. i wcale nie żywie jakiegoś obrzydzenia do starej siebie, bo przeież sobie trzeba wybaczać, to była moja droga, która zreszta dalej trwa, o tyle jestem mądrzejsza. już nie daje sobie aby opentały mnie złe myśli, jestem silna, niezależna, buduje cierpliwość, dbam o zdrowy rozsądek, lubie siebie, lubie świat, biore to co los mi oferuje, nie dziele włosa na czworo i nie ciągne trzech srok za ogon, jestem uśmiechnięta, jak już dawo nie byłam. czuje stabilność. to proste - żyje ! 

uwolniłam się? nie wiem, chyba aż takim tyranem nie byłeś. ale fakt. bez Ciebie mi łatwiej.

mimo że nachodzą mnie pytania, strach, braki. ale czekam sobie spokojnie i cierpliwie bo wszystko ma swój czas.

a moje zwierzęta tylko mi pomagają. rozwiałam wiele spraw, jestem psychicznie wolna! jakie to piękne. 

przyjaciel ma swój piękny dom i pragne dotrzymać obietnicy sprzed lat!

nowe futrzaki witam ciepłym sercem, a one odwdzięczają się tym samy.

Na zapas nie warto się martwić, na zapas warto się cieszyć.