photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 PAŹDZIERNIKA 2008

...pamiętnik...

23 październik 2008 r

Kolejny jesienny dzień. Już od samego rana czuła się nie za dobrze. Może to przez deszcz, poranny deszcz, którego tak bardzo nie lubi. Ciężko było jej zebrać się z łóżka, jeszcze minutka- powtarzała co dziesięć minut. Co za radość wyjść z ciepłej pościeli na zimny, wyjątkowo zimny deszcz. Co dzień w autobusie, w  drodze do szkoły, miewa myśli różne, dziwne. Lubi przyglądać się ludziom. Jaką mają barwę głosu? Jakie mają marzenia? uzależnienia? jak się nazywają?   Dziś miała wiele czasu by się zastanowić, dawno nie stała w takim korku. Wypadek. I znów zamyślenie. Co się mogło stać? żyje? często dopada ją smutek, żal, gdy widzi cierpienie innych,czasem nawet ukradkiem zdarza jej się zapłakać, kto ją zna ten wie że potrafi być bardzo wrażliwa. Sama jednak z trudem się do tego przyznaje. Niekiedy na filmie scena mało znacząca potrafi chwycić ją za gardło. Wracając do wypadku, przez resztę drogi wzrok miała spuszczony, zamyślony. Zaważyło to na jej samopoczuciu dzisiejszym. Po lekcjach postanowiła więc wybrać się na kawę do Dziadzia. Dawno u niego nie była. Lubiła pić kawę z Dziadziem Marianem, zawsze buzie im się nie zamykały. Pożyczyła nawet telefon gdy dowiedziała się że ma dużo na karcie i nie wykorzysta  tego w terminie. Wybrała magiczny numer. Cześć kochanie!- usłyszała w słuchawce. Kocha te chwile. Ten głos, jakby był obok. Zawsze zamyka oczy jak z Nim rozmawia. Ostatnio dopiero złapała się na tym. Oczy w momencie jej się zaśmiały, poczuła to samo ciepło, te same dreszcze. Rozmawiali chwile o rzeczach przyziemnych; praca, szkoła. Mogłaby mu mówić jak bardzo kocha, jak bardzo tęskni, mogła by słodzić, szlochać, płakać ze szczęścia ale to chyba nie odpowiedni moment. Powie mu to jutro. Gdy niespodziewanie pojawi się w drzwiach mieszkania w Krakowie. Zastanawia się nad reakcją. Ostatnim razem gdy pojawiła się znienacka u niego na jej Dzień dobry. Czy spędzi Pan ze mną weekend? odpowiedział- a co ty tu robisz?. Śmieszna sytuacja ale nadzieje ma że zaskoczy go bardziej bo jak się okazało ostatnią wizytę przewidział. Tą wątpi że się domyśli. Tak wielka radość ogarnia ją na samą myśl o niespodziance. To już jutro- wciąż jej w głowie, Już jutro spełni się kolejne moje małe marzenie.Teraz tylko czekać aż jego uśmiech doprowadzi ją do szaleństwa jak zwykle to bywa.  Szczególnie po tak długiej przerwie, dłuższej niż kiedykolwiek.

Komentarze

anyavoo no i super :) czyli weekend zapowiada się kolorowo i bardzo sympatycznie :) szkoda tylko, że pogoda się mniej przyjemnie zapowiada... ale co tam, wiadomo co jest najważniejsze;-)

życzę Ci miłej podróży i jeszcze milszego pobytu w Krakowie:*
pozdrowienia dla Was:*
23/10/2008 20:12:45