Zdjęcia takie bo je obiecałam a więc...
Zacznijmy od początku poranek chujowy, lezenie w łóżeczku...później na wiczór wyjście na pole burza nas goniła hehe ale nie złapała że tak pw, pójście po 'kolegów' ale słysząc jak to uznałyśmy hamskie "NIE" to nawet na pa/narzie/czesć nie odp. Ale może dzięki temu nasze plany wyszły takie zajebiste i ja to sprzedam każdemu Arleta idzie na komers heheh oraz światny dzisiajszy tekst i miny ludzi na "Ty Ruska Cipo" cos światnego, ale nie tylko to w sumie. Nasze gadanie czytanie w myślach..że tak to ujmę. Później do domku z Arletą i rewia mody tak to ujmę. Ale Arleta twój tata jest mocny " Ej Ty Arleta bo Shakiera już cię woła" hehehe. Dobra teraz w domciu po chłodnym prysznicu i do spania kurwa jutro do sql jedna rzecz jaka mnie cieszy to ta że do 11.30 lekcje bd miała, więc kto idzie na pole? juz teraz pytam chętnych pisać sms albo gg :) ale no tak 30 min wcześniej. Nie mam siły juz hehe idę spać ;**
Dziękuje ci za po poudnie Myszko :*