mój ryj na tym zdjęciu to po prostu porażka, ale co tam. xD
takie tam z sylwestra z Małym. : )
ostatnie dni spędzone zajebiście w sumie. walentynki z Jezem. <3 nauczyłam się grać w bilarda, nad lotkami jeszcze popracujemy.
wczoraj widziałam takiego słodziutkiego chłopca, masakra. : O miał 2 latka i znał się za zegarku, malutki inteligent. <3 w takich chwilach sama chcę być matką. xD
a teraz zamulam w rytmach Arch Enemy.