photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 GRUDNIA 2013
Tak na rozpoczęcie, to poczuj się w sytuacji, której nie wiesz co wybrać miłość czy przyjaźń. Na początku myślicie pewnie o tym co wybrać czy drugą połówkę czy przyjaciela/przyjaciółkę. Nie, nie chodzi o to. Mam na myśli miłość z przyjacielem czy tylko czysta przyjaźń. Jakby tak przyjrzeć się na to jako osoba trzecia i być świadkiem przyjaźni pomiędzy chłopakiem a dziewczyną, zauważysz że od przyjaźni się zaczyna i w każdym przypadku kończy się to na związku chyba że ta tzw. 'przyjaźń' się skończy co mówi samo za siebie że to nie była prawdziwa przyjaźń. Dla Ciebie to pierwszy dzień by poznać znajomych Twojej kuzynki, przyjeżdżasz do parku wszyscy siedzą w gorący dzień wakacji na ławce, śmieją się i plotkują. Na początku jesteś nieśmiała bo nikogo nie znasz, ale mimo to wszyscy odrazu Cię zaakceptowali i byli dla Ciebie sympatyczni, a Ty śmiejąc się ze wszystkimi w parku zawsze zatrzymywał Ci się wzrok na tym jednym chłopaku. Wysoki, szczupły blondyn o niebieskich oczach, odrazu przypadł Ci do gustu. Zaczeliście się bliżej poznawać, spotykać, jeździć do siebie, zwierzaliście się sobie bo mieliście do siebie bezgraniczne zaufanie. Z dnia na dzień było wam coraz lepiej w najlepszej przyjaźni, on zawsze dawał Ci bluzę kiedy było zimno, a Ty brałaś je do domu by móc mieć przy sobie jego zapach i wiedzieć że masz takie wspaniałego braciszka jak on. Łączyło was bardzo wiele, zawsze Ci powtarzał że zawsze będzie z Tobą, nigdy Cię nie zostawi nawet dla dziewczyny. Obietnica wydawała Ci się w 100% wiarygodna, ponieważ nie patrzył na inne, do czasu kiedy nie poznał dziewczyny ze szkoły, wasz kontakt zaczął się sypać od tak, coraz mniej pisał, zaprzestaliście się spotykać, znikło to wszystko, zaczęły się tylko sprzeczki. Po krótkim czasie nawet to się skończyło, bo skończył się całkowicie kontakt. Ty zapłakana leżałaś w domu, nie wiedziałaś co ze sobą zrobić, nie mogłaś dojść do siebie, ciągle obwiniałaś się że to przez Ciebie odszedł, a przecież ta przyjaźń miała być najlepsza i przetrwać wszystko. Z dnia na dzień próbowałaś się uwolnić od niego, ale jedna najmniejsza myśl powodowała histerię, każdy w szkole dziwnie się patrzył, miliony pytań na portalu ask dlaczego się nie malujesz? dlaczego tak strasznie wyglądasz? dlaczego ciągle płaczesz na przerwach? co jest tego powodem? Nie radziłaś sobie z tym a pytania wszystko Ci przypominały, lecz po tygodniach spędzonych w płaczu, postanowiłaś wziąć się za siebie, od tamtego czasu ten temat Cię nie ruszał, omijałaś go szerokim łukiem i zaczęłaś się wkońcu uśmiechać co było i jest wspaniałym widokiem. Dałaś radę, bo zauważyłaś że masz prawdziwych przyjaciół, którzy Ci pomogli się z tego wydostać, a przyjaźń z nim nie była nic warta.

Komentarze

koochamciemisiu fajnee ;)) +wbijaj do mnie i lajkuj ;)
15/12/2013 12:21:59