Próbuję chyba na siłę zrozumieć to, co dzieje się wokół mnie... Świat wywrócił się do góry nogami i w żadnym wypadku nie chce wrócić na swoje miejsce. Nie wiem czy jest to spowodowane ostatnimi wydarzeniami, zmianami które zaszły we mnie, czy w moich bliskich. Potrzebuję jakiejś stabilizacji, spokoju, odpoczynku. Potrzebuję świadomości, że jestem Ci jeszcze potrzebna. Może nie w takim stopniu jak kiedyś, wcale tego nie wymagam, chciałabym jedynie wewnętrznej świadomości i pewności, że to wszystko nie umarło... Chciałabym wiedzieć, jak żyć i jak sprawić, aby zacząć się uśmiechać tak jak kiedyś, aby doceniać każdą drobnostkę i gest...
Nieraz w ostatnim czasie myślałam, że nic już mnie nie będzie potrafiło zaskoczyć, a z dnia na dzień okazywało się, że im bardziej tkwiłam w tym przekonaniu, tym bardziej się myliłam i doznawałam coraz to większego rozczarowania. Czasem po prostu trzeba osiągnąć całkowite dno psychiczne, aby móc się odbić i funkcjonować w normalny, odpowiadający nam samym sposób.
Inni zdjęcia: ;) patki91gdMamy lipiec patusiax395... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24