Powiedziałam tego dnia te słowa na głos w nocy tylko dlatego,
że sama chciałam je usłyszeć.
"Głupia jesteś"
Wódka z colą, papierosy- trzeci, czwarty.. koniec paczki. Przecież kilka miesięcy temu rzuciłam.
Tylko mi się wydawało.
Patrze na ludzi i mam ochotę na nich zwymiotować.
Gdzie? Gdzie znaleźli to czego ja nie potrafię znaleźć?
Szczęście z życia, ale spokojnie jutro przyjdzie kryzys.
Znowu nie było czarnego chleba.
Jest dobrze, ale co z tego jak przestało mi to wystarczać.