Dawno mnie nie było, więc czas na powrót...
Ostatni tydzień minął mi w Popowie.
Częsty grill, od czasu do czasu małe piwo, kupa śmiechu...
A w międzyczasie sporo krzyżówek, trochę książki i czasami nudy.
Poza tym kilka razy plaża, kilka "wypadów" na czyjeś pole po buraczki... :D
Ogólnie to stała się w Popowie rzecz straszna...
Mój aparat zdechł... Właściwie to upadł na podłogę i obiektyw nie chce się wysunąć...
Jutro idę zobaczyć ile kosztowałaby ewentualna naprawa...
Czytam "Zimę Mej Duszy" Marcina Pągowskiego. Jakaś połowa już za mną, ale teraz nie bardzo mam czas na czytanie...
Ogólnie książka dość ciekawa i polecam. Trudno mi jednak ją "opisać".
Hmm... Pewnej nocy długo leżałem na dworze... Na niebie nie było żadnych chmur. Dookoła górowała ciemność... Nade mną niebo pełne gwiazd. A ja leżałem owinięty kocem... Wspaniała "chwila" na myśli...
Ciężkie to poczucie, kiedy się za kimś tęskni... Dobrze, że jest nadzieja... i marzenia...
Pani A.
A jeśli chodzi o sprawy bieżące... Remont trwa... Niemal nie mam czystych ubrań... Pralka już naprawiona, ale nie podłączona...
Właściwie to skończyły mi się już bokserki... :D
A jeśli chodzi o sam remont... Jutro prawdopodobnie zwalamy sufit w kuchni...
Trzeba będzie iść na zakupy... Nienawidzę załatwiać spraw, na których się nie znam...
Ogólnie dom wygląda teraz jak pobojowisko. Wszędzie mnóstwo pyłu i kurzu, kawałki regipsów, desek, siatki i mnóstwo narzędzi... Wszystko jest wszędzie... :D I ciężko cokolwiek ogarnąć...
Dzisiaj podczas rozmowy z Anią począł się wątek przyszłości...
Za rok matura, a ja nie wiem co chciałbym robić w przyszłości...
Nawet jeśli miałbym jakieś plany, czy marzenia... Wątpię żebym się dostał i dał radę ze wszystkim...
Ciężko będzie... Bardzo ciężko...
Na dziś:
Hunter - Kiedy Umieram
http://www.youtube.com/watch?v=515nZ-sfhBI
Kiedy rodzisz się nawet góry toną we krwi
Będąc dzieckiem pragnień nadzieją zabarwiasz złe sny
Bredząc trzy po trzy powiedziałeś, że Ty
Jesteś Władcą Snów - uwierzyli bez słów
Krok po kroku ich opętałeś...
Kat oszalał brodząc we krwi
Tak twój lud bezmyślnie pogrążał swój kraj
Wierząc ślepo w Ciebie szedł dalej próbując
Odnaleźć swój Raj
Bredząc trzy po trzy przypomniałeś, że Ty
Jesteś Władcą Snów - wierzyli bez słów
Poszli w ogień za tobą - zginęli przed!
Powiększając armię cieni
Umieram - gdy widzę jak błądzimy we mgle
Umieram - gdy czuję, że trwamy we śnie
Umieram - bo wiem, że Ty nie rozumiesz, że ja
Umieram - gdy widzę jak Ty...
Chciałeś dać swego Boga innym, choć tego nie chcieli
Żyli w zgodzie, spokoju - swojego Boga już mieli...
Bredząc trzy po trzy oznajmiłeś, że Ty
Dasz im Władcę Snów
Nie pojęli twych słów
Więc zginęły miliony - ich słowa brzmiały dziwnie
Ten sam Bóg nosił inne imię!
Umieram - gdy widzę jak błądzimy we mgle
Umieram - gdy czuję, że trwamy we śnie
Umieram - bo wiem, że Ty nie rozumiesz, że ja
Umieram - gdy widzę jak wciąż...
...fanatyzm jest przekleństwem narodów
Kult jednostki, religijny, polityczny, nacjonalizm
Będą zawsze tym samym - czarną stroną człowieczeństwa
Nic nie tłumaczy morderstwa!
Umieram - gdy widzę jak błądzimy we mgle
Umieram - gdy czuję, że trwamy we śnie
Umieram - bo wiem, że Ty nie rozumiesz, że ja
Umieram - gdy widzę jak Ty...