Druga z serii 'Wielki Okular'.
*
Z Pamiętnika :
'Nie mogę patrzeć na pary, bo schnie mi w gardle. Za to lubię łabędzie i kaczki, które tak cudownie kwaczą nad Wisłokiem. Gdyby tylko potrafiły mówić to chętnie jednego mianowałabym na swojego księcia. Apatycznie patrzyłabym na niego, karmiąc suchym chlebem. Ja nie rozumie jak można ze sobą nie rozmawiać. Rozmowa to podstawa. Głównym punktem wyjścia z tej sytuacji jest okno - do drzwi już nigdy nie powrócę(...)'
*
Jakie to szalenie ekscytujące, gdy zrobię sobie kanapkę do szkoły, a później jak ją jem to smakuje jak jakieś jedzenie z McDonalda. Ale nie jak karbowane frytki - bo to już mnie nie kręci.
*
Byłam ostatnio wściekle zawzięta. Bardzo za to przepraszam. Ale ja po prostu nie wiem jak wyjść z tego. Nie wiem. Nie wiem. Uh .... A może by tak ... Wcisnąć 'Pauza' podejść, spokojnie, nie na gwałt, nie wyrywaj się z tłumu koleżanko, nie patrz mu w oczy, nie oblizuj warg, nie poprawiaj włosów - to nie na to teraz pora, nie oglądaj się za innymi ludźmi, zrób to dobrze, zrób to dobrze ... !
*
Nie stawajmy się dla siebie obojętni .... Nie dałeś mi jeszcze szansy kochany ...
*
uh, ah i eh < 33333