Normalnie uwielbiam nasze wygłupy z Ilonką =** Normalnie to jesteśmy nienormalnie walnięte. Kto by widział. Kto by myślał, że my - takie grzeczne tak potrafimy rozbawić cały świat. Lub też wzburzyć w innych ludziach urazę do nas. O!
*
Stałyśmy się już alkoholiczkami. To straszne. I to wszystko przeze mnie. Zaczęło się od jednej niewinnej butelki 'Trele Morele' (imitacja 'Pikolo'). Dziś na sali gimnastycznej już prawie z tego powodu płakałam. Przykro mi Ilonko. Czeka nas odwyk i ciężka droga. Ale jakże małe są problemy kiedy jesteśmy razem i wspieramy się nawzajem. I kiedy ja klęczę na chodniku i proszę o znak od Niebios.
*
Coś mało znaczącego. Nie za wiele abstrakcji. Ach ... A od dziś moim ulubionym miejscem są tory kolejowe. Dam znak jak się wyleczę z obsesji na JEGO punkcie. Dam znak!
*
"Uciekajmy przed pociągiem bo się zatrzyma (...)!"