jestem postacią z kreskówki w której zabrakło dla Ciebie roli .
jejj . wczoraj było tak miło . poczułam sie taka potrzebna . jak to powiedziała p.Beata " jesteśmy teraz jak rodzina" to bylo takie miłe . ciesze się że sie zgodziłam [ nie żebym została zmuszona xD ] być tym świadkiem ;d .
warto było popatrzeć jak Kyks dostaje wazelinką w czoło ! xD
albo jak kapłani zasypiaja xDD
jeden to był chyba nawalony x_X
ehh i mimo że w czasie kiedy zapierdzielałam do kościoła w szpilkach lokach i ubrana na galowo mogłam jechać na koncert to nie pojechałam . bo Kyks jest ważniejszy < 3
ogólnie to nie lubie takich zgromadzeń rodzinnych jakie się wczoraj odbyło ale można było sie pośmiać ;d .
coś typu :
p.Wacek do mnie : " Ty chodzisz z Krysią .. ?"
Bartek do p.Wacka : " nie one nie są lesbijkami "
p.Wacek speszony " ale mi chodziło o szkołe .. " xDDD
albo :
"ty jesteś 'Kyks ziąą' ? " xD
nie no fajnie było ^__^
nie żałuje ;d .
no i likier był dobry ;p .
" Ty nie pijesz . ja sobie wypije ze świadkiem . " ha ! jestem fajna ;d .
no i bede świadkową na Kyki ślubie ;d .
mam załatwioną fuche ;d .
ktoś jeszcze chętny ? xD
Kyke podeptał duch świety .
a ja ugryzłam księdza ;d .