Niedziela

Zdj jakieś pierwsze lepsze znalezione na płycie, trzeba w końcu zrobić jakieś nowe...
Dochodzi 9.00, jejku jaka zmuła już z nudów czytałem Fbl przeróżnych ludzi
i musze przyznać że jestem w głębokim szoku np spotykają się,
robią różne zloty Photoblogowiczów aby się poznać i porobić wspólne zdjęcia, piszą że aparat
nie ma znaczenia i żeby się nie wstydzić jeżeli ktoś ma nawet cyfrówke
bo początki są trudne to wyobraziłem sobie jak ja bym tam pojechał z aparatem
w telefonie, ewentualnie bym zapakował w kiermane kamerke internetową po czym
bym ją przyczepił do głowy i mówił każdemu że jestem fotografem z kosmosu
hahahahaha xD... Chociaż wyciągając głębsze wnioski to dobrze że nie
rezygnują z tego co lubią, jeżeli uwielbiają zdjęcia to powinni to robić, w sumie
każdy powinien robić to co lubi/kocha, nie warto rezygnować z hobby/marzeń...
Zaczyna już mi chyba bić na dekiel z powodu braku snu, noc spędzona
przy diablo i filmach w sumie. Przedwczoraj położyłem się spać jakoś
przed 8 ale to bardziej z powodu tych mord bo byli u mnie do 4 rano a o 2
akcja "wiadro" zbulwersowany John miał obiekcje do tego mówiąc
"zostawcie wiadro, jutro musze oddać" hahaha xD ale chłopaki się nie poddali
i wzieli xD. W ogóle to Par mi niedawno zaginął na całą noc, jeszcze
tak wiało że szok, dobrze że wrócił cały i zdrowy, później odsypiał cały dzień.
Ide chyba zaraz sprzątać albo na siłownie pokopać w worek, czas obudzić sąsiadów.
Jutro zapowiada się ciężki dzień więc dziś trzeba zrobić wszystko aby nie położyć
się spać, przynajmniej do godz 20 aby zasnąć w nocy i rano normalnie wstać...
W ogóle ostatnio dowiedziałem się że po pijaku chciałem skakać z Loczkiem
na główke do jakiejs miski lub czegoś takiego, kompletnie tego nie pamiętałem hahaha xD

ale musiało być ostro, ciekawe co się jeszcze działo...?