Tak, dziś jest ten najbardziej znianawidzony przeze mnie dzień wakacji. ten w którym to wróciłam z obozu. było na Nim turrbo! dlatego też ni chuja nie chciałam z niego wracać. Wszystko co dobre się kończy, wykurrwiście! Jest mi źle. bardzo źle. jestem już gruba, zniszczona i czuje się jak kapeć. właściwię to nic nie czuję. puuuustka JAK CHUJ.
Na obozie pamiętne noce pozostaną. no i jeszcze do tego Grzesiekk! <3 nie wiedziałam, że jest taki fajny ;) ale już wiekm to co powinnam.
W tym roku biorę się za Siebie i to tak serio. obiecuję wszystkim. już nawet nie będe wychodzić z domu, bo z kim? No oczywiście Maja- proste, ale tylko od czasu do czasu.
ogólnie tak jak mówiłam jest chujnia i tyle. mam wyjebane ;> (Kocu)
Kocu ma nogę w gipsie . phihihi. Mateusz trzymaj się ;p i gratuluje zapalenia sheeshy ;)
Californication <3
3005 scars on broadway <3
I've been
Thinkin'
About you
And how we used to be then. Yeah
Back when
It didn't have to end
We can start again.
I tak jak było przedtem, myślę o Tobie co noc. Wiesz jak to boli? Nadal mi przykro. Chciałabym się z Tobą zobaczyć i pogadać. Czemu mamy żyć w kłótni? Chcę żeby było jak w zeszłym roku, albo przynajmniej postawmy na przyjaźń. Proszę
branoc,