dziewiętnastego po północy .
Waglewski co miał kobiętę , która miała wyjechać na południe Francji . Niepowtarzalna zdrada choć się brzydziła . Mówił , że nie pali odpalając mentola . Nienawidzę mentoli , to nie kobiece ale wolę jak żul^^ . Masz te same nałogi co ja + kawa , choć Ty nie masz Pe. jak ja . Ona dla Ciebie jak on dla mnie - anioł i pościel . Czy ona Bartku ma złote serce , czy tylko włosy ? Zrozumiem po imitacjach ^ ^ .
Narkotyki rozpierdoliły głowy jego przyjaciołom , a przy tylu gwiazdach jesteś największym romantykiem , choć to brzmienie elektro/techno/hause/drum .
Stworzyłeś superfrajera jakim szczyci się Pe. na majspejsiwie - choć to nie prawda , kłamstwo wręcz największe w tym roku . I taam też cały zestaw tego co stworzyłeś z całkiem ukodowanymi info z maj lajf. Znów ona - dzięki niej usiądziesz wygodnie gdy będzie polepiać i zlepiać w jedną część nadrywając .
I nie rób sobie więcej krzywdy przy sznurowadłach choć tęsknisz - myślisz jak ja o nim . To nazywa się szalenstwem . Trzydzieści jeden laat , a ciągle nie jesteś jak w Warszafce ^ ^ . Nuty powietrzem.
nastrój maam dziś fiszowski niesamowicie .
marzec ma tyle świąt *_*
jak dobrze , że maam z kim świętować !
edit . 14:00:17
szesnasty , poniedziałek
jakie to interesujące jak szybko uchwyciłam trupa w obiektywie , jak porobię już zdjęcia Ciechocińskiego obiektywu z Anglii to agh będzie kwitnąca a nie o zapachu traaw . ewidentnie kojarzy mi się to z libacją we Wiedniu , choć wino rozlewać mogłam do jutra tylko tu i teraz w białej koszulce z kodem na plecach .
ból mi pszeszedł na jutro .
siedemnasty , wtorek
puls od skroni , poprzez kark że mogłam robić kółka w kwadratach , prosiłam o masaż a teraz tylko kręgosłup to kręgi i siniak . i schodziło w dół że miednica pękła mi na pół , a stopy robiły ślady krwi . skojarzeniem była tu wóda na uśmierzenie .
kocham jej rzeczywistość u Fisza .
osiemnasty , środa
kąpiel - sół,kremy,balsamy,banan,grejfrut i białe mleko *_* , pragnę rozdwoić się jak moje końcówki i paznokcie , dlaczego zaawsze nie w tym momencie : < i traktowałam papierosy w żartach jako uzależnienie , teraz nie umiem już inaczej - nazywasz się Wicek prawda ? bo z Tobą maam to samo . lubię wspominać dzień 26 w styczniu !
bardzoobardzoobardzoobardzoo ! musimy powspominać znów.
zebrało mi się na wysyłanie Ci serduszek gdy co chwilę puszczasz sygnały *_*
A Ty, a Ty
Jesteś lepszy niż bułka z masłem,
Niż czekolady, gwiazdy z telewizji
A Ty, a Ty
Niż samochodzik zdalnie sterowny,
Niż pieniążki i słodyczy.
Kocham... jak nigdy dotąd
Kocham... jak nigdy dotąd. < 3 3 3
dziewiętnasty , czwartek
dziś mi będziesz odliczał godziny już w nowym oknie bo ściągnęłam nowe gadu gadu ^ ^ .
ciągle czuję motyle co się piepszą u mnie w brzuchu , do tego dochoodzi jeszcze napierdalanka , bo taak się stresuję dzisiejszą chwilą .
jak by taniec był mężczyzną oznajmiłabym mu że
* oddam Ci się znów
* maasz mnie
* kocham Cię
* żyć nie umiem bez Ciebie .
chyba maasz już dwie ksywy - Wicek i Taniec - bo ten stan to jak Twój stan !
piątek,sobota,niedziela . . .
wrócę
edit 20:10:13
koniecznie więcej bodźców !
szampan !
bawi *_*