Już niedługo rodzice wrócą i wszystko razem z nimi powróci do normy. Normalne obiady, śniadania i kolacje. Normalne noce i przede wszystkim wysypianie się w swoim łóżku. Wiecie co? Stęskniłam się za nimi, ale chyba nie potrafię im tego powiedzieć.
Czekam na wschód słońca i... idę spać. Taki ze mnie nocny marek.