Minimalistyczny wystrój ogórdka. Trzy ogórki schowane pod okłapłymi liśćmi, pomidory spuszczające łby na wysokiej tyczce, krwista czerwień gdzie niegdzie porozdeptywanych truskawek, parę słoneczników zakurzonych przez los, już nie tak słonecznych jak wczoraj. Każdy artysta widząc ten obraz doszuka się w umyśle słowa "piękno". A co pomyśli szary człowiek? Taki szary człowiek stwierdzi, że to ogórdek zaniedbany... Widzisz, szarego człowieka nie zadowoli nawet tak uroczy ogórek jak ten. Szary człowiek woli swój szary świat. On wprost się w nim uwielbia. W zawistnym usmiechu, w codziennej komercji, w srebrnej nitce, którą tak kunsztownie obszywa swoje ego. Szary, szary, szary. Dominanta szarego jest u niego analitycznie ustalona przez wybór którego dokonał sam. A jakie są uczucia takiego człowieka? Zapytasz. Sądzę, że znasz odpowiedź. Są szare... jak on sam. Jak jego mimika, jak jego bląd włosy, jak fotografia z dwudziestego drugiego. I czyż nie smutny jest los tak szarego człowieka? Smutny jest, ale on o tym nie wie. To ostatnie mówię Tobie w najściślejszej dykrecji- i chyba nigdy się nie dowie.
Zdjęcie: Morskie oko 2008.