takie tam ;p
wiecie co pokaze wam moje opowiadanie ;p
w 2 czesciach ;p
ja nie jestem głownym bohaterem to tylko złudzenie ;p
dobra lecimy
Kolejny etap
Lubił ciepła wodę, bardzo ciepłą. Nienawidził kąpać się w za zimnej.
Wyjął korek i spuścił trochę wody dolewając jednocześnie ciepłej. Dzisiaj niech będzie idealna. Spojrzał jeszcze raz na drzwi, był pewien, że je zamknął, ale wolał się upewnić. Wyjął telefon z kieszeni i położył na brzegu wanny, szkoda żeby się zepsuł. Wszedł po woli do wody, w ciuchach, gdy go znajdą lepiej żeby był ubrany, trochę głupio umierać nago. Spodnie i koszula przylepiały się do ciała, nie za miłe uczucie, ale nie zwracał na to uwagi. Niedługo przestanie czuć cokolwiek. Wzrok wbił w ścianę.Kochał swoją dziewczynę, chciał z Nią kiedyś założyć rodzinę i żyć długo i szczęśliwie, przynajmniej przed podjęciem decyzji. Starał się o Niej nie myśleć, o Jej zielonych oczach, o tych wszystkich cudownych i pełnych szczęścia (prawdziwego szczęścia) chwilach, o ich wspólnych planach i marzeniach. Chciał zapomnieć o rodzicach i siostrach często wesoło gawędzących w salonie, nie chciał, aby cokolwiek wpłynęło na jego postanowienie, wydawało mu się, że nie ma już innego wyjścia.