photoblog.pl
Załóż konto

2018 był pojebany

POPIERDOLONY!!! Ale od początku, popijam sobie kurwa kawę 3w1 a co! Odpalam muzykę z YouTube, słyszę fajny Epic Score. O! Jakiś fajny trailer. NIE KURWA!!! Reklama żelazka. Że co... JEBAĆ!!! Jak zwykle komuś się oberwie. -Hej. (9:59) -Cześć. (11:08) -Co tam? (13:24) -Sprzątam (13:24) -Spoko. (16:08) Aktualnie 18:36, ta osoba była na MS o 18:00 ostatni raz i odezwała się pierwsza rano. No co to kurwa ma być? ZACZYNAMY!!! Pierdolenie dla pierdolenia. Napisanie cześć dla napisania cześć. Żadnej konstruktywnej rozmowy, rozwiązania problemu którego i tak już nie ma. KURWA!!! Co trzeba mieć w głowie? WHISKAS KURWA!!! Jak już do kogoś człowiek się odzywa to przynajmniej w jakimś konkretnym celu. Nie popieram też pisania "bo coś trzeba". Ale kurwa, poznać, poprawić więź, przeprosić, umówić się na wódę. Cokurwakolwiek. NIE! Trzeba zawracać dupsko i marnować czas pierdoleniem kotka za pomocą młotka. DALEJ!!! Podsumowanie roku 2018, gotowi na rozpierdol? JEDZIEMY!!! Bilans strat = w chuj!!! Od początku. 4 przeprowadzki. ZG - ZG - Szczecin - dziursko - Szczecin Zero kurwa zlotów motocyklowych - żałuję w chuj. Utrata uprawnień po czym odzyskanie ich na drodze ponownego podejścia do CAŁEJ procedury. Pięknie kurwa. Co tam się jeszcze odjebało? Hmmm... W moto większy silnik. No i w październiku motocykl przeszedł do historii wpasowując się ze mną w barierki. YAY KURWA!!! DALEJ!!! TATUAŻ KURWA!!! Tak. 16 lipca zrobiłem sobie w końcu ten wzór, który ciągnął się za mną ponad 10 lat tyko niepotrzebnie dawałem S w koronie. Za chuj na to nie zasługuje ta osoba. Będzie zakrywane!!! Będzie więcej!!! DZIARAJTA!!! Hmmm... Wróciłem do ochrony już jako dowódca. Można? Co by tu kurwa jeszcze wspomnieć. A! ALKOHOLIZM!!! Nieprzespane noce. Na początku roku miałem już wypadek. Potem w październiku już w chuj poważny. Powikłania? JEBAĆ!!! Bezpośrednie zagrożenie życia w nocy 2/3 listopada. Operacja "na biegu". Było grubo. Nadal odczuwam skutki tego skurwysyństwa. To samo wycinanie chuja, który mnie wpierdalał radośnie od środka. NIE MA!!! Nie licząc końcówki ten rok był jedną wielką porażką. Mieszkanie na walizkach. Wylot z chaty. Bo tak. Bo swędzi. Kłamstwa, mydlenie oczu. W chuj fałszywych ludzi dookoła. Pełno popierdolonych kobiet. Mogłem kurwa w ogóle nie dawać znać, że z kimkolwiek byłem. Teraz kiedy jestem free jest więcej problemów niż to warte. WRACAMY DO TEMATU!!! Rozstanie. Hmmm... Nie kurwa to nie było rozstanie. To było zakończenie bezsensownego układu, który po prostu wyglądał jak związek. Święta chuj. Gdzieś tam w międzyczasie poznałem Papugę. Mimo wszystko ma wylot. Słowo to słowo dlatego jadę tam zrobić porządek ale kontakt out. Ja pierdolę. Za dużo jak na ten rok. Jeszcze tylko brakuje zawału. A nie czekaj, był stan przedzawałowy i podejrzenie. Dwukrotnie na początku października. Zjazd do piekła w drugiej połowie też października, jak widać jakoś lekarzom udało się przywrócić Monstera do życia. Hmmm... Po sytuacji z nocy 2/3 listopada dotarło do mnie komu można zaufać a kto ma w dupie. No cóż, osoby które wiedząc o sprawie podając się za przyjaciół, gdzie nawet nie padło pytanie czy już ok - zostały wypierdolone z życia przez zamknięte okno. Nielicznych zostawiłem koło siebie. DALEJ!!! Pewna debilka mocno zalazła mi za skórę ale mam już plan. Oj pewien związek rozpadnie się w tempie ekspresowym. To samo ćpunek. No cóż, większość już gotowa. Nowy rok zacznie się jeszcze grubiej niż sylwestrowy pokaz fajerwerków w Rio. O TAK!!! Coś jeszcze? Jak kurwa najbardziej. Zrozumiałem, jak bardzo zaszkodzić może każda osoba przed którą człowiek się otwiera. Niby wszystko cacy a potem jeb. Taka osoba wie gdzie nacisnąć, żeby kurwa zabolało. Tak więc. Zero okazywania słabości. ZERO KURWA!!! Zrozumiałem wiele innych rzeczy ale nie chce mi się już tego kurwa pisać. Na następne notki. Co do zdjęcia - stare. Co do nowego roku. Nadal będę takim samym chujem jakim byłem. Nawet jeszcze gorszym. Pierdolenie "Nowy Rok - Nowa Ja" jest jak obietnice byłej. Gówno warte i bez pokrycia. Zostałem uznany za popierdoleńca przez pewną rodzinę, która nawet już chuj dla mnie nie znaczy. I wiecie co? JESTEM POJEBANY!!! I bardzo mi z tym kurwa dobrze. Like A Storm - Love The Way You Hate Me https://www.youtube.com/watch?v=5ibFP-Y7i1w Z dedykacją dla wszystkich, których szczerze nienawidzę. "You say I'm insane I say You're afraid I get stronger from the pain I love the way you hate me"
Dodane 28 GRUDNIA 2018 , exif
997
taagatta S w koronie idzie teraz interpretować inaczej :) S jak Twoja wewnętrzna siła
29/12/2018 9:57:59
Photoblog.PRO pamietnikpotwora Można, jednak nie ma co zmieniać sensu pierwotnego zamysłu
29/12/2018 10:51:12
taagatta W sumie racja :)
30/12/2018 15:00:37
Photoblog.PRO atana Rio! Samba! Let's dance!!
28/12/2018 21:01:33
Photoblog.PRO pamietnikpotwora Let's fuck!
28/12/2018 22:12:02
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika pamietnikpotwora.