Na zdjęciu Dziewczyny Sabłeja xD Zdjęcie z urodzin, które czuby mi zorganizowały.
Wiecie co? Może i chciałabym lepiej płatną pracę, ale za klimatem z tymi ludźmi chyba umrę z tęsknty, jak już będę musiała zmienić stanowisko :)
W sumie mając 21 lat dorobiłam się już trochę. Mam bryczkę, sprawdzoną paczkę przyjaciół, na których mogę liczyć, dwa ciche anioły, trzech mężów i jednego narzeczonego, więc nie ma co marudzić :)
W kwietniu zacznie się brak czasu na cokolwiek, bo będą praktyki, praca i szkoła. Boję się, że doba będzie mieć za mało godzin dla mnie :<
No a podsumujmy luty - to w sumie trzy udane imprezy (po jednej umierałam przez 4 dni, po jednej straciliśmy prawie 1600zł, a jedna po prostu w końu na Kasztanowym). xD
Jutro, a w zasadzie dzisiaj hala z Braciszkiem <3 tak, tak, wiem, że już od paru miesięcy się wybieram xD
Są w sercu osoby, których wyrzucić nie umiem, nawet nie myśląc o nich przez trzy miesiące, później przygnębia mnie fakt, że się nawet nie odezwą.
No a w piątek odwiedzę dziadków w końcu i nareszcie dopadnę mego Aniołka kochanego, bo zgranie naszych wolnych terminów graniczy z cudem, ale damy radę :**
Buziaki dla mojej rodzonej, stukniętej siostry, która jest zakręcona jak baranie rogi :* :D