Wstajesz o wschodzie słońca, albo i przed. Siadasz w oknie z kubkiem gorącej kawy i chłoniesz ciszę.
Takie proste.
To takie cholernie proste.
Tak cieszy i uspakaja.
Później rozbudzasz się powiewem wiatru we włosach podczas lekkiego porannego joggingu. Zimny prysznic. Garść optymizmu, którą rozsypujesz po drodze, aby nakarmić zbolałe i wychudłe dusze świata& Sama jesteś głodna? Sama potrzebujesz pożywki radości? Jeszcze i tym razem oddaj ją innym, przegłoduj ten dzień. Dasz radę a przecież tyle innych osób może na tym skorzystać. To ty kreujesz rzeczywistość, wiesz? Tak, ty. Weź pióro, starą wymiętą okładkę kajetu i pisz. Twórz swoje życie. Pisz. Wyrzuć z głowy iskierki. Życie. To takie realne. Ale możesz przyprawić je iskierkami abstrakcji. Płyń.
Dziękuję, że uświadomiłeś mi tą jakże oczywistą prawdę.
Muszę realizować i wcielać marzenia w życie. Już je mam? Mam marzenia? Powolutku gromadzi się stosik,
ale muszę jednocześnie zacząć działać. Bo luka kilku lat będzie trudna do wypełnienia.
To takie proste.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24