Pierwszy dzień pracy w volkswagenie miną mi na takim rzeczach jak wypełnianie przeróżnych dokumentów, pobieranie odzieży ochronnej, zapoznanie się z celami zakładu, poznaniem plany linek – taśm.
Aczkolwiek musze powiedzieć, że od początku zależało i nadal zależy mi na tej pracy i mam nadzieje, że moje plany z VW się spełnią. Ale i tak musze jeszcze zaznaczyć, że jeszcze wiele mnie czaka dokumentów, oświadczeń i tym podobnych spraw. Aż nie chce mi się bawić w tą demokrację, ale jak się chce pracować to trzeba się podporządkować jakimś zasadom gry.
A teraz coś o moim dziale, tak zwany …, w sumie jeszcze nic nie wiem, ale za to wiem, że jutro idę na drugą mianie (od 14:00 do 22:00 dla tych co nie pracują, dziady jedne) a moja linka to 131 – najgorsza w całym zakładzie zaraz po ZP4.