Ja z rodzeństwem (ciotecznym żeby nie było) z Malwinką i Jankiem
Na weselu w Gdańsku.. u Piotrka i Sylwii. Powiem tak: wyjazd z niemiłymi przygodami, ale zajebisty. Jedna osoba sprawiła, że był wręcz boski. I to jest naprawdę głupie co ja czuję i myślę w tej chwili. To jest naprawdę cholernie głupie czego bym w tym momencie tak bardzo chciała. Głupie i nierealne jest to, za kim tęsknię. I wiem, że nasporzyłoby mnie, tej osobie i całej rodzinie mega wielkich kłopotów, mega wielkiego wstydu i mega wielkiego cierpienia. Dlatego swoje skryte marzenia zachowam tylko dla siebie i paru Najbliższych
Minie mi... zawsze mi mija... Eh... I dodam jeszcze, że czasem naprawdę się siebie boję... a po tym weekendzie już nie tylko siebie
Mogę powiedzieć tylko: Dziękuję.....
"No chodź tu do mnie..."
Jutro do Firleja z Olcią Pati do mnie dzwoniła, że malutka otorzyła oczka!!! Hihihi sweet
A i wciąż mam problem z imieniem. Ja chciałam Koka ale rodzice nie wyrazili zgody... Ewentualnie:
1. Happy
2. Coffee
3. Biba -> loool nieeee!!
5. Szelma
6. Alta
7. Foxa
8. Neska
9. Maxi
To są propozycje moich rodziców, nie komentujcie ich Po prostu niech każdy napisze, co mu się podoba jakby MUSIAŁ, pod groźbą utraty życia, wybrać
A jak nie to piszcie swoje propozycje no
Cholera kto mi pomoże jak nie wy