jak by mi się chciało, tak jak mi się nie chcę to stwierdzam, że byłby to bardzo produktywny dzień ;D póki co próbuję się zmusić do pisania prezentacji maturalnej, trochę już mam, ale i tak końca nie widać, ciągle boję się, że będę miała za mało i będę za krótko mówić (tak wiem, nie piszę o niczym innym tylko o maturze, przepraszam ;o ale wytrzymajcie jeszcze tak półtora miesiąca, potem będę pisać o studiach :D ) jak ja kocham taką pogodę, uwielbiam wiosnę, kiedy mogę śmigać w trampkach i lekkich ciuchach ;) zmykam do wierszy ;) potem jakieś ćwiczenia i znowu niedziela zleci w tempie ekspresowym :)