https://www.youtube.com/watch?v=OPf0YbXqDm0
Kochani! Do końca opowiadania pozostały cztery części! Jak Wasze wrażenia? :*
Na śmierć i życie
część dziewiętnasta
- Ufam, ale rozmawiałam ostatnio z Alenem...
- Aha, z nim? I wierzysz jemu nie mi? Alicja proszę Cię, nie wiem o co chodzi temu chłopakowi, ale jestem pewna, że Szymon nie jest złym człowiekiem i mnie nie zawiedzie.
- Dobrze, skoro tak mówisz, to się cieszę, że znalazłaś właściwego chłopaka.
- No, w końcu mówisz jak człowiek- zaśmiała się dziewczyna.
- Tylko pamiętaj, tyle byłaś nieufna wobec mężczyzn, nie chciałaś, by Cię ktoś zranił, zachowaj choć trochę dystansu.
- Spokojnie, jestem dużą dziewczynką i wiem co robię.
Dzień przed wyjazdem Wiktorii i Szymona, Alan był świadkiem niepokojącej rozmowy.
Wszystko rozegrało się pod szkołą, do której uczęszczają przyjaciele. Szymon przyszedł po Wiktorię, jednak dziewczyna musiała zostać dłużej w klasie, poinformowała o tym swojego chłopaka, dlatego bez skrępowania mógł rozmawiać z tajemniczą osobą.
- Wiem, wszystko będzie tak jak ustaliliśmy. Zawiozę ją tam, zrobimy co trzeba i zakończymy tą sprawę. Dasz mi kasę i znikam z waszego życia, powiem Ci, że wcześniej miałem pewne wahania, ale już jestem pewien, że nie ma co się przejmować.
- Tak, tak, spokojnie, to do jutra- powiedział Szymon i zakończył rozmowę. Nie widział stojącego za nim Alana. Po czasie do chłopaka doszła Wiktoria i udali się w stronę domu dziewczyny.
Alan był bardzo zaniepokojony, można by rzec, że przestraszony tym, co usłyszał.
Zawołał szybko Alicję i o wszystkim jej opowiedział. Dziewczyna podzielała jego obawy. Po ujrzeniu zdjęć od Alana, straciła zaufanie do chłopaka przyjaciółki.
- Porozmawiam z nią, namówię ją, żeby nie jechała- powiedział chłopak.
- Alan, myślisz, że to coś da? Czy ona Ciebie posłucha? A w ogóle skąd masz pewność, że rozmawiali o niej, że grozi Wiktorii jakieś niebezpieczeństwo?
- A co innego może wydarzyć się jutro, skoro mają umówiony ten wyjazd? Jestem pewien, czuję to, rozumiesz?
- No dobrze, też się martwię, ale obawiam się, że Wiktoria Cię nie posłucha. Sam wiesz jak ostatnio zareagowała na te zdjęcia.
- Tak, masz rację, Ty to musisz zrobić. Ala, porozmawiaj z nią, na spokojnie jej wytłumacz, żeby nie jechała, nie mów nic o tym co się stało, ale może wymyślisz jakiś podstęp, żeby została w domu? Może umów się z nią na jakieś zakupy albo spotkanie, no nie wiem, wymyśl coś, proszę.
- Dobrze, postaram się coś zrobić, ale nic nie obiecuję, Wiktoria naprawdę jest ślepo zakochana i myślę, że mimo wszystko będzie chciała spędzić ten czas z Szymonem.
- Wierzę w Ciebie, tak samo jak ona potrafisz postawić na swoim.
- A dlaczego Ci tak zależy?
- To jest moja przyjaciółka, to chyba normalne, że zależy mi na jej dobru.
- Czy aby na pewno tylko przyjaciółka? No tak& cholera, że ja na to wcześniej nie wpadłam! Te Twoje dziwne zachowania, obrażanie się, złość na wieść o tym, że Wiktoria jest z Szymonem. Ty się w niej zakochałeś!
- Nie Alu, nie zakochałem się& - odpowiedział, jednak na jego twarzy widniał rumieniec.
cdn.
Julka.