http://www.youtube.com/watch?v=cpg6kQG0Eys
SWOJE OPOWIADANIA WYSYŁAJCIE NA MAILA:
NA DODANIE DŁUGO NIE BĘDZIECIE MUSIELI CZEKAĆ!
+ ASK- KLIK
NOWE OPOWIADANIE - KLIK
To był zwyczajny, upalny poniedziałek. Byliśmy zwolnieni z ostatniej lekcji wiec razem z Łukaszem poszliśmy do parku, zdala od naszej szkoły, daleko od jakiejkolwiek żywej istoty. Spacerowaliśmy, rozmawialiśmy. Był to mój najlepszy przyjaciel, a przy okazji obiekt moich westchnień. Po dłuższym czasie przysiadliśmy na górce, a w sumie to jak zawsze położylam się na nim. Wyznał, że już od dawna nie podoba mu się Amelia- dziewczyna mu się podobała. Zaczęłam dociekać kim jest osoba która mu się teraz podoba, nie chciał mi powiedzieć. Byłam troche zdziwiona, zawsze mi mówił, nie mieliśmy przed sobą takich tajemnic. Po jakiś 5 minutach powiedział krótkie - To Ciebie kocham. Przeszło mnie uczucia, nie do opisania , motylki i gorąca lawa w jednym momencie napłynęły do mojego brzucha, przytlułam go mówiąc - ja Ciebie też. Zdziwił się, nie przypuszczał, jednak po chwili się uśmiechnął i pocałował.
Minęły 4 miesiące, nie kłóciliśmy się, wyjechałam na wakacje, bo był to lipiec. Weszłam na facebooka. Jedna wiadomość. Łukasz. "To koniec, wiem, że wolisz innego". Łzy napłynęły mi do oczu "Niby kto?!" nie miałąm pojęcia, tylko on był osobą którą kochałam. "Kamil. Nie pisz, pa." CO?!, że Kamil? nigdy! To był tylko kolega. Mama zawołała , żebym zeszła na dół, bo mieliśmy isć na plażę. Musiałam być silna. Nikt nie wiedział co we mnie siedziało. Jednak po powrocie poczułam się lepiej, poczułam się wolna. I tak też było. Do końca wakacji. Pierwszy dzień szkoły, pierwszą osobą którą zobaczyłam był on i tak naprawdę wtedy coś we mnie pękło, prawie nic nie jadłam. Schudłam w miesiąc 5 kg. Po czym napisał do mnie nasz wspólny przyjaciel- Dawid. "On chce, żebyś zadzwoniła. On Cię kocha" Bałam się, ale po chwili chwyciłam telefon i wykręciłam jego numer. Postanowiliśmy sie spotkać następnego dnia..
Spotkaliśmy się tam gdzie zawsze. On powiedział, że mnie kocha, że chce ze mną być, że nie potrafi beze mnie wytrzymać. Rozpłakałam się i wtuliłam się w jego ramie. On objął mnie w pasie i poszliśmy do mnie. Przytlaliśmy się, rozmawialiśmy, płakaliśmy, całowaliśmy się. Poszedł o 22. Nie mogliśmy się sobą nacieszyć. I to trwało, 6 miesięcy. Wiadomość znów popsuła wszystko. Tym razem nie od niego. Od Michała. Napisał, że Łukasz powiedział, że podoba mu sie Kasia, wysłał mi rozmowę, powiedzial, że to z nia chciałby być, że to ją chciałby poznać. Zadzwoniłam do Łukasza mówiąc, ze wiem wszystko. Następnego dnia spotkałam się z jeszce innym przyjacielem -Bartkiem. Spacerowaliśmy, rozmawialiśmy. Rozumiał mnie. Poszliśmy do mnie. Potrafił mnie pocieszyć. Graliśmy w gry, śmialiśmy się. Następnego dnia również przyjechał. To była nasza rocznica. Siedzieliśmy na kanapie. Wiedziałam, że jest we mnie zakochany, niejednokrotnie mi to mówił, jednak nie było między nami chemii. Mimo to sprzedał mi buziaka. Powiedziałam, że nic z tego nie będzie, a on przytulił mnie i powiedział, że chciał tylko je poczuć i przeprosił.Spotkaliśmy się przez następne dwa dni, powiedziałam mu, ze już nie wybacze Łukaszowi. Jednak w nastepny dzień złapałam doła. Nie chciałam pisać z Bartkiem, chciałam być sama, tak samo było przez dwa dni. W następny spotkałam się z Łukaszem, przepraszał, mówił, ze już zrozumiał, że to była tylko cheć poznania, nie miłość. Wybaczyłam mu. Znów byliśmy razem. W ten sposób straciłam przyjaciela.Od tego wydarzenia wszystko sie zmieniło, Łukasz zaczął traktować mnie jak należy, na każdym kroku udowadniał swoją miłość, przychodził po mnie, zawsze mnie odprowadzał, czego wcześniej nie robił. Zaczął spędzać ze mną każdy dzień i nie z przymusu.. Dlatego, ze chciał. Od tych zlych czasów minęło 9 miesięcy. I jest pięknie. Coraz lepiej. z dnia na dzień kochamy sie coraz bardziej. I jest to moja pierwsza miłość, która nigdy się nie skończy, zbyt dużo dla mnie znaczy. Zbyt mocno go kocham, a widzę, że naprawdę się zmienił i, ze naprawdę mu zależy.
Cytatyopowiadaniaa