http://www.youtube.com/watch?v=y-ht56fu4y4
O matko, polecam film, pt. "Letnia burza".
Daje on naprawdę wiele do myślenia i zmienia światopogląd, a przynajmniej zmienił mój.
CZĘŚĆ TRZECIA
Siedziałam na kolanach Matta okrakiem, a on całował mnie po szyi. Ugryzłam go w wargę i zeszłam z niego. Podeszłam do stolika i otworzyłam jedną puszkę z piwem, a ta wydała charakterystyczny odgłos. Wypiłam łyk piwa i odłożyłam puszkę. Rozejrzałam się po pokoju. Juli siedziała na kolanach Antona. Gówniara się zakochała. Reszta dziewczyn siedziała na kanapie i oglądała telewizję. Uniosłam brwi i powiedziałam:
-To ma być ostatni tydzień wakacji? Jangi zawiodłam się na Was. Zagrajmy w butelkę. Co Wy na to?
-Jestem za- odpowiedziała Natalie i wstała z sofy. Natalie, kolejna z Jangów. Teoretycznie nie przedstawiłam Wam wszystkich Jang. W ciągu całej opowieści, przewinie się każda z nich, dlatego załapiecie w trakcie. Jest nas 5. Szybko załapiecie.
I tak, po 15 minutach wszyscy już siedzieliśmy w kółku na ziemi i kręciliśmy butelką. Zaczynałam ja. Zakręciłam butelką i usiadłam na swoje miejsce. Ta kręciła się przez chwilę, ale w końcu się zatrzymała. Uniosłam wzrok i zobaczyłam na kogo wskazuje. Anton. No ładnie. Chłopak się uśmiechnął, ja też. Znaczące spojrzenia, zarumienione policzki. Juli i Matt spojrzeli na siebie, nie rozumiejąc, co się dzieje.
-No dalej. Ile można- popędzała nas nerwowo Juli. Uśmiechnęłam się i na czworaka podpełzłam do Antona. Ten oparł rękę na moim policzku i przysunął się do mnie. Nasze usta się zetknęły. Jego usta smakowały, jak truskawki. Uwielbiam truskawki. Całowaliśmy się, a reszta nas obserwowała, nie mogąc pojąć, co się właśnie dzieje. Poczułam język Antona. Uśmiechnęłam się i dalej go całowałam. Zamknęłam oczy. Impreza u Jessa. Nie taka, jak teraz. To była naprawdę wielka impreza. Alkohol lał się strumieniami, pełno cycków, lizania się, pełno ludzi. Matt poszedł już do domu, a ja zostałam z dziewczynami. Wypiłam o jedno piwo za dużo i zaczęłam szaleć. Kiedy chciałam sobie nalać kolejną szklankę alkoholu, poczułam, że ktoś mi się przypatruje. Podniosłam wzrok. Anton. Uśmiechnęłam się i odłożyłam kubek i podeszłam do niego. Chłopak patrzył się na mnie z pogardą.
-Upiłaś się gówniaro.
Wybuchnęłam śmiechem. Chłopak mnie zmierzył, po czym złapała za rękę i zaczął gdzieś prowadzić. Znaleźliśmy się w bardzo ładnym, a zarazem prostym pokoju. Kiedy Anton zamykał drzwi, położyłam się na łóżku. Chłopak podszedł do łóżka i również się położył. Spojrzałam na niego. Alkohol tak mi mącił w głowie, że już nic nie kojarzyłam. Oparłam się na ręce i przybliżyłam swoją twarz do Antona. Pocałowałam go delikatnie i się odsunęłam. Chłopak tylko mnie przyciągnął i odwzajemnił pocałunek. Całowaliśmy się namiętnie. Zaczęłam się rozbierać. Anton zauważając to, postanowił robić to samo. Leżeliśmy pod kołdrą. Tylko nasza dwójka, nadzy. Pieścił moje piersi, jeszcze małe. Gładziłam jego tors. Ziewnęłam i przewróciłam się na drugą stronę. Chłopak pocałował mnie w czoło i powiedział:
-Dobranoc.
Zasnęłam. Kiedy obudziłam się rano, rozejrzałam się dookoła. Na ziemi leżało kilku ludzi, pewnie weszło tutaj w trakcie i padło. No cóż. Wstałam i ubrałam się. Udałam się do domu. Kiedy tego samego dnia, spotkałam Antona, tylko się do siebie uśmiechnęliśmy. Każdy musi mieć swoje tajemnice. Otworzyłam oczy. Odsunęliśmy się od siebie, jednak nadal nasze twarze dzieliło kilka centymetrów. Chłopak szepnął mi na ucho: Nikt się nigdy nie dowie. Uśmiechnęłam się i również szepnęłam: Nikt. Odsunęliśmy się od siebie zupełnie.
-Kto teraz kręci?-zapytałam.
-Ja!-krzyknęła Juli i zakręciła butelką.
Spojrzałam na Matta. Jego wzrok był pusty. Trochę mnie to zdziwiło.
CDN.
Priim