2 zdjęcie od Madzi, niestety nie napisała mi nazwy fotobloga! :<
Zdjęcia wysyłajcie na [email protected] :*
zasada 86 - nigdy nie pozwól, by mężczyzna był ważniejszy niż całe Twoje życie.
I tak szukali w sobie powodów by jak najdłużej w tym wytrwać .
patrzył mi w oczy. poczułam, że nie umiem mówić, że plączę się pomiędzy prostymi wyrazami. litery nie chcą układać się w słowa. wtedy po raz kolejny poczułam, że go kocham.
Zamknęłam oczy i wyobraziłam sobie, że go zabijam, że wbijam ostrze noża najpierw w jego brzuch, a potem w każdy kawałek jego ciała. Wyobraziłam sobie krew, dużo krwi na mojej twarzy i jego krzyki, i moje zakrwawione ręce, rzucające zapałkę na polany benzyną dom, który spłonął razem z jego parszywym ciałem. Wyobraziłam sobie to wszystko, a potem otworzyłam oczy i prosto w jego twarz wyszeptałam, jak bardzo go kocham.
Wspomnienia jak trucizna.
Było dużo rozmów, ale może o tę jedną za mało?
Motyle w moim brzuchu pozdychały z tęsknoty.
Twoje czułe słowa pachną sarkazmem.
Daj mi pocierpieć w samotności.
Robiliśmy małe kroki ku sobie, abyśmy teraz mogli od siebie uciekać.
Moje wszystkie myśli kryły się pod jego imieniem.
Tylko Tobie nie przeszkadzały moje obgryzione paznokcie, czy okropna grzywka.
Jedno spojrzenie, a miliony myśli.
Czasem fajnie by było pomyśleć o kimś innym niż tylko o sobie , wiesz?
Ktoś kiedyś powiedział :' jeśli pomyślisz sobie życzenie, które nie może się spełnić, niebo będzie płakać'.Pewnej nocy zapragnęła, by ten którego kocha był jej. Uśmiechnęła się i zrobiła się śpiąca. I nigdy nie dowiedziała się, że padało całą noc.
" prosił mnie o to od dawna. nie wiem dlaczego tak mu zależało. przecież było tyle innych dziewczyn a on tak bardzo domagał się tego ode mnie. dałam się w końcu namówić. spotkaliśmy się, chciałam coś powiedzieć, nie zdążyłam. spojrzał mi w oczy, przyciągnął do siebie i pocałował. zapytałam później dlaczego tak bardzo tego pragnął, odpowiedział że pragnął mnie i tylko mnie. że odkąd mnie poznał nie myślał już o żadnej innej. uśmiechnęłam się słodko i zapytałam: kiedy znowu się spotykamy ?. odpowiedział, że teraz, jutro, zawsze. "
Jestem słabsza. Potykam się o byle problem, upadając każdym kolejnym razem z większą siłą. Podnoszę się znacznie dłużej. Więcej rozmyślam, każdego wieczora analizuje swoje uczucia i próbuję nadać im nazwę. O północy zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie sama i powoli przestaje dawać radę. Zasypiam, by potem znów rozpocząć walkę o utrzymanie oddechu.
jedyne czego żałuję to popełnionych błędów, które gdzieś tam w środku zabijają moje uczucia i prowadzą do znieczulicy mojego ciała i duszy. chciałabym się z tego wykaraskać, lecz sama myśl o tym, że ktoś mnie zrani i ten ból będzie tysiąc razy większy niż poprzedni, właśnie to nie daje mi się zmienić. nie mów, że jestem suką, bo życie nie raz dało mi kopa w dupę i nie chcę spędzać kolejnych wieczorów leżąc na mokrej od łez poduszce.
Jestem jak pies z płatków Cookie Crisp, wmawiam sobie, że następnym razem będzie mój...
zakończmy tę grę w udawane uczucia