Opowiadanie! Oceniajcie, czy wam się podoba czy nie. Przyjmuje krytyke. ;)
Gdyby ktoś w czerwcu powiedział mi że doświadcze wakacyjnej miłości umarłabym ze śmiechu. JA?! JA?! Kto by pomyślał że ja, 15 letnia Michalina pokocham kogoś jeszcze na wakacjach. Nie, nie. A jak to się zaczęło? NIEWINNIE.
Wspólnie z rodzicami poszliśmy nad morze, nasze Polskie. rodzice tym roku nic nie planowali. Mieszkamy w Świnoujściu, do morza daleko nie mamy kilka kroków. Codziennie chodze tam ze swoimi przyjaciółmi Paulą, Tomkiem i Bartkiem. Chodzimy razem do jednej klasy, wszyscy się trzymamy razem od zawsze. Mieszkamy w tym samym bloku. Paulina to atrakcyjna blondynka za którą uganiają się wszyscy chłopcy. Tomek i Bartek to skejci, najładniejsi kolesie w całej szkole. A ja? Ja niby ładna, brunetka o zielonych oczach. Ale pomińmy to wróćmy do tego wypadu z rodzicami. Było około 10, wzięliśmy torbe z kocem i poszlimy na plaże. Wysłałam Pauli sms, że ide na plaze moze isc ze mną ale ona jechała z rodzicami do babci. Nie wiedziałam co będe tam robić..Kiedy doszliśmy, mama położyła się i upalała, mój tata z bratem poszli grać w siatkówkę. Kamil jest o starszy, jak na straszego brata nie moge narzekać. Dużo go w domu nie ma, często jest ze swoją dziewczyną i dobrze. Wziełam słuchawki i poszłam sie przejść brzegiem morza. Chciałam napisać sms do Bartka żeby wbił, lecz niestety nie zdążyłam..
-UWAŻAJ! - Krzyknął nagle jakiś chłopak. Poczułam tylko uderzenie głowe. - Nic Ci nie jest?
-Niee..
-Daj ręke, pomoge Ci wstać.
-Dzięki.
-Przepraszaam jeszcze raz!
-Nic się nie stało.
-Nazywam się Szymon, może masz ochote na lody? Wynagrodzę Ci to.
-Michalina. Noo co ty, idź graj.
-Nie. Chodź. Tylko wezme fona.
-Okej.
-Chodź ze mną po niego, przedstawie ci moich kolegów. - Powiedział uradowany. - Ejj, to moja nowa koleżanka. Michalina to jest Bochen, Nort, Kipel i Junio. Chłopacy to jest Michalina.
-Heej, miło mi. - Powiedziałam nieśmiało.
-Może zagrasz z nami? - Powiedział jeden z nich.
-Zagra, ale pierw idę z nią na lody. - Powiedział od razu Szymon. Ja się tylko uśmiechnęłam.
Szliśmy na lody, rozmawialiśmy o wszystkim. Dowiedziałam się że ma 17 lat, jest z Bydgoszczy, przyjechał tu na 2 tygogodnie z kumplami. Wydawał się na prawde fajny, a na dodatek był przystojny. Blondyn, niebieskie oczy, 179 wzrostu, i miał grzywe na bok - to mnie jara. Kupił nam wielkie lody, usiedliśmy na plaży i dalej rozmawialiśmy. Wiem że ma 3 siostry, biedny. Kiedy zjedliśmy, poszliśmy do jego kolegów grać w piłke. Zdjęłam sukienke, byłam na stroju kąpielowym. Okej biust miałam calkiem spory. Widziałam oczy Szymona ktore wędrowały po moim ciele..
Inni użytkownicy: 196411nicramergonski10lecieromiro77770doriiiskalwas52aru2424oliwiax231kris4013
Inni zdjęcia: mi łoś nicramer1535 akcentova... klintoonessNad górską rzeką elmarFotograf plenerowy bluebird11506 mzmzmz2025.07.14 photographymagic*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz