/Pezeeet ;d/
Tekst Loku/Arti:
A łzy płyną,
gdy odchodzi ktoś bliski, ten pieprzony czas,
A łzy płyną,
gdy dzieciak dorośniesz, poznasz zycia smak,
A łzy płyną,
gdy na drodze leżą na ciebie kłody.
A łzy płyną,
gdy wszystkie sypią ci się na twoje nogi,
Łzy na policzkach, gdy od nikogo nie masz wsparcia,
mówi się trudno i musisz znów liczyć na farta,
ale to ryzyko porównywane z kredytem w banku,
gdy w portfelu pieniędzy jak zawsze brak tu,
każdy z nas na świecie, żyje by żyć,
i wie, że nigdy nie spotka już pięknych chwil,
choć gram w rap długo, to mam czasem wątpliwości,
chciałbym, a nie mogę, powiedzieć już dość ich,
bo człowiek jest jak oko innych hejtuję, siebie nie ogląda,
i pamiętaj, że światu nie uratujesz, nie ma Jamesa Bonda,
trzymam się tej ziemi, choć życie skacze mi na palce,
nie poddaję się bo wciąż na swoim polu bitwy walczę,
co dzień mam powody, żeby zostawić to wszystko,
w takich chwilach słone łzy na oczy się cisną,
czasem chwile wątpliwości zamieniają się w nadzieję,
ale wiem, że muszę pracować, nie wygram imieniem
A łzy płyną,
gdy odchodzi ktoś bliski, ten pieprzony czas,
A łzy płyną,
gdy dzieciak dorośniesz, poznasz zycia smak,
A łzy płyną,
gdy na drodze leżą na ciebie kłody.
A łzy płyną,
gdy wszystkie sypią ci się pod nogi,
Marzenia prysną, zamienią się w górę nieosiągalnych rzeczy,
wtedy najmniejszej nawet rany sam nie wyleczysz,
z czasem się zagoi, ale na pewno nie zniknie,
bo nigdy nie umrą te uczucia bardzo ci bliskie,
kilka razy już odczułem, co znaczą te słowa,
choć jeszcze nie wiem, gdzie jest do Boga droga,
moja mowa w wielu odczuciach nie różni się od innych,
ale, że ten świat upada, nie jestem jednak winny,
chłopak, łzy płyną w trudnej rodzinie, gdy sytuacja trudna,
jak w domu przez okna wieje tylko chłód i wiatr,
nic nie poradzisz, oprócz modlitwy i nadziei,
że wreszcie sprawy odległe do siebie skleisz,
i choć to nie wykonalne, to pierdol wszystkie zasady,
słuchaj tylko te sprawdzone od bliskich rady,
żebyś znów nie poczuł na policzku kropel łez,
więc nie przestawaj i ciąglę w wygraną wierz,
A łzy płyną,
gdy odchodzi ktoś bliski, ten pieprzony czas,
A łzy płyną,
gdy dzieciak dorośniesz, poznasz zycia smak,
A łzy płyną,
gdy na drodze leżą na ciebie kłody.
A łzy płyną,
gdy wszystkie sypią ci się pod nogi,
Rozwalił mnie . Zuzia