58.

Niepotrzebnie tam poszłam. Mogłam nie przyjmować zaproszenia i siedzieć w domu. Zostałam skompromitowana. Wiktoria,
Kaśka i Dominika rozpuściły jakieś ploty i każdy stał i patrzył się na mnie  jak na dzikuskę, która wyszła z lasu. Nie wiem co im zrobiłam. Starałam się nikomu nie zajść za skórę. Dominik zostawił mnie na tej imprezie samą i poszedł do kolegów. Myślałam, że on jest jakiś normalny, a okazało się , że jest frajerem. Gdy miałam już wyjść ktoś mnie zawołał .
- Amanda poczekaj ! Czemu wychodzisz ? zapytał Kuba .
- Nie znam tu nikogo oprócz Dominika , ale on mnie zostawił i poszedł do kolegów, a ja nie mam z kim rozmawiać & a no i właśnie Ciebie też nie znam &
- Ooo przepraszam, jestem Kuba
- Miło mi , ja jestem Ama& dokończył za mnie Kuba.
- Amanda. Wiem. Każdy wie kim jesteś.
- Ale skąd ? zapytałam z niepokojem.
- Może lepiej abyś nie wiedziała & pokaż im kim jesteś naprawdę .
- Nie ja idę do domu i moja TAXI już przyjechała Do zobaczenia.
Wyszłam. Żałowałam , że tu w ogóle przyszłam. Dziewczyny rozpuściły plotkę, ja nie wiem co im zrobiłam, Dominik mnie zostawił , ale Kuba wydaje się sympatyczny. Może on będzie inny.  Zobaczę Kiedy weszłam do domu mama zapytała się dlaczego tak wcześnie jestem. Nie chciałam jej niczego mówić. Wolałam zatrzymać to dla siebie. Weszłam na Facebooka i napisałam do mojej przyjaciółki z Krakowa & okazało się, że nie dość , że straciłam chłopaka to i Ewę. Odpisała mi , że nie może ze mną pisać , bo nie chce tracić na mnie czasu & jestem dla niej przeszłością. Chciało mi się płakać, ale po co ? On tak samo będzie dla mnie przeszłością. Miałam już schodzić z komputera , ale nagle napisał do mnie Dominik z przeprosinami, ale koledzy go nie chcieli puścić. Nie chciałam się z nim kłócić , bo nie znałam nikogo z kim mogę  jeszcze rozmawiać jak z nim i Bartkiem. W poniedziałek porozmawiam z dziewczynami i może dowiem się co im zrobiłam, że tak mnie nie lubię