photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 SIERPNIA 2012

59.

No to mamy poniedziałek . Idę porozmawiać z dziewczynami. No dobra do dzieła. To przecież tylko trzy nastolatki z mojej nowej klasy. Dam radę.
- Cześć .. Mogę z wami porozmawiać ? - zapytałam.
- Haha, cześć. O czym ty z nami chcesz rozmawiać ? - odpowiedziała z kpiną Kaśka.
- Chciałam się tylko was zapytać co wam zrobiłam, że mnie tak nie lubicie ?
- Oj jak nam przykro z tego powodu - powiedziała Dominika.
- Dobra dziewczyny weźcie sobie dajcie spokój. Dziewczyna wam nic nie zrobiła, a wy jej nie dajecie żyć. - powiedziała nieznajoma.
- A ty to się nie wtrącaj w nie swoje sprawy Balbino - odpowiedziała ze złością Kaśka. Miałam wtedy wrażenie, że jej ufarbowane na rudo włosy są bardziej pomarańczowe.  Zobaczyłam , że Wiktoria jest jakaś inna niż one. Odbieram ja jako sympatyczna dziewczynę. Kiedy Wiktoria, Dominika i Kaśka odeszły pomyślałam czemu nie zaprzyjaźnić się z Balbinom ?
- Cześć jestem Amanda i chciałam ci podziękować, że stanęłaś w mojej obronie :) Ty jesteś Balbina ? Tak ? - zapytałam.
- Cześć miło mi cię poznać i nie ma za co :) Nie nie jestem Balbina. Mam na imię Oliwia. Przyszłam dzisiaj do szkoły i dowiedziałam się , że jesteśmy razem w klasie i że jesteś nowa.
- Tak.
- Może razem siądziemy ?
- Oczywiście - odpowiedziałam z radością. Może to będzie moja nowa przyjaciółka ?
Oliwia jest bardzo miłą dziewczyną. Bardzo fajnie się z nią siedzi i polubiłam ją.
- Amanda ! Poczekaj na mnie ! - krzyknął Dominik. - Wracasz do domu ?
- Tak . A co ?
- Nie wiem czy wiesz, ale mieszkam ulicę dalej od ciebie . Mogę iść z Tobą ? Chciałem porozmawiać o piątkowej imprezie.
- Jak musisz to chodź.
- Ja naprawdę nie chciałem cię tak zostawić wtedy, ale koledzy nalegali, żebym z nimi posiedział. Gram w piłkę nożną i musiałem z nimi powiedzieć chociaż trochę. Rozumiesz ?
- Tak rozumiem. Nic się nie stało.
Dominik odprowadził mnie pod ulicę i poszedł do domu, bo śpieszył się na trening. Szczerzę to jestem na niego zła, ale on jest taki miły, że aż grzech się na niego złościć. Gdy doszłam do połowy ulicy zobaczyłam Wiktorię, która stoi niedaleko mojego domu. Bałam się przejść koło niej. Miałam iść na około, ale zobaczyła mnie i szła w moją stronę.
- Cześć - przywitała się.
- Cześć. Czy coś ci znowu zrobiłam ?
- Nie. Nie o to chodzi. Chciałam cię bardzo przeprosić za moje wcześniejsze zachowanie wobec ciebie. Zobaczyłam, że jesteś na prawdę miłą dziewczyną i nie chce być jak moje koleżanki ... byłe koleżanki.
- Byłe ? Czemu ? - zapytałam.
- Stanęłam w twojej obronie i one się na mnie obraziły .
- Mhmm . Rozumiem. Przepraszam cię , ale muszę iść do domu . Cześć .
- Cześć .
Nie wiedziałam o co chodzi. Czułam w tym lekki podstęp, ale ona mówiła strasznie przekonująco. Może na prawdę się z nimi pokłóciła i szczerze mnie przeprosiła.

Komentarze

opowiadania4334 Ładne.
Hej, założyłam photobloga z opowiadaniami, chciałabym aby kilka osób tam zajrzało, bo potrzebuje opinii na temat opowiadania. Z góry przepraszam za spam! :D
09/08/2012 9:15:23

Informacje o opisycytatycalezycie


Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa;) virgo123:) nacka89cwaBella patki91gd 1514 akcentova*** itaaanJa nacka89cwaJa nacka89cwaAksamitki i bielinek :) halinamzadaszony mostek elmar