Za chwile przepełnione szczęściem, ale patrząc na Twoją twarz przypominają mi się chwile, w których mnie raniłeś .Chwilę, w której zniszczyłeś 'nasz mały świat '.Z tych wielu powodów przez usta nie przeciska
mi się nawet małe 'dziękuję' .
Wrosłem w ten rap i zakręciłem nim, jak Twister/Vixen
uwielbiam ten moment, kiedy idąc z Tobą, mam świadomość, że żadna z przechodnich, już Ciebie nie zdobędzie
a jutro? jutro wstanę z uśmiechem na ustach i postanowię sobie być cholernie szczęśliwa bo wiem, że mnie naprawdę kochasz, a nie jak tamci frajerzy.
Usiądziemy na ławce w parku wypijemy po tysiąc tymbarków wsadzimy polne kwiaty w butelki przytulisz mnie mocno a ja otworzę żelki.
pamiętam ten dzień kiedy zabrał mnie do siebie i przy wszystkich , braciach , rodzicach i kumplach oznajmił , że jesteśmy razem , że mnie kocha i niezależnie od tego czy mnie zaakceptują będzie ze mną . nie wiedziałam wtedy co ze sobą zrobić , stałam tam obok niego w drzwiach salonu z wielkim strachem , z nogami jak z waty i tysiącami myśli. wszyscy wbili w nas wzrok i z niesmakiem na twarzy zaczęli marudzić , że nie jestem odpowiednią dziewczyną dla niego , że nie zaakceptują mnie i nie chcą widzieć w tym domu . czułam jakby ktoś uderzył mnie pięścią w twarz , zrobiłam krok w tył i ruszyłam do wyjścia . z salonu rozległ się głośny śmiech , jego mama wybiegła za mną i na siłę wdarła do salonu. - żartowaliśmy, przecież wiesz, że każdy z nas Cię tu bardzo lubi i naprawdę cieszymy się, że zechciałaś tego debila, może w końcu zmądrzeje. - powiedziała i rzuciła mi się na szyję. od tamtej pory czułam się jak członek ich rodziny a dla jego kumpli byłam jak młodsza siostra.
Domówka u Niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała Ją zapachem Jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na Jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. BUZIA ;) Zerknęła jeszcze na Niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod Nią kolana. Miała wrażenie,że Jej głośno bijące serce obudzi całe miasto
Żyjemy w czasach gdzie zgubienie telefonu jest bardziej dramatyczne niż utrata dziewictwa
jedynym pocieszeniem jest fakt, że oddychamy bynajmniej tym samym powietrzem i patrzymy na te same spadające gwiazdy na niebie
Dam Ci radę na przyszłość. Nie zaczynaj czegoś, czego nie jesteś w stanie skończyć. Nie zaczynaj czegoś, co budzi w Tobie strach. Nie zaczynaj czegoś, do czego jeszcze nie dorosłeś.
za każdym razem kiedy mama mówi do mnie " Nie pyskuj " - sprawa jest prosta . Zabrakło kobiecie argumentów .
Nienawidzę kiedy ludzie mnie ignorują, a później zaczynają tak po prostu ze mną gadać jakby nic się nie stało.
każdy z nas odczuwa jakieś skutki , zawalonych spraw w przeszłości.
I problemy zwalają Ci się na głowę, jeden po drugim, więcej i więcej bez litości.
Są dwa rodzaje szczerych ludzi: małe dzieci i pijani.
Czasami mam ochotę wylogować się z życia. Założyć sobie nowe konto. Zmienić się. Edytować. Nie powtórzyłabym już tych samych błędów .
Świat, w którym przewagę nad inteligentnymi i naturalnymi dziewczynami mają puste, wytapetowane pokemony.
A jeśli chodzi o głupie pierdolenie na mój temat? Droga wolna, szmaty.
Trochę głupio byłoby zmarnować sobie życie, biorąc pod uwagę: co powiedzą o tym ludzie?
To śmieszne, że kiedy przechodzę koło osoby za którą kiedyś oddałabym wszystko i traktowałam jak najlepszą przyjaciółkę teraz się z nią nawet nie witam, przechodzimy obok siebie bez słowa.
Zastanawia mnie co czuje gdy mija mnie na ulicy, gdy nasze oczy spotykają się na te kilka krótkich sekund. Zastanawia mnie czy czasem o mnie myśli, jak i czy w ogóle wypowiada się na mój temat. Zastanawia mnie czy żałuje że to wszystko miało miejsce czy może wręcz przeciwnie, żałuje że to się skończyło. Zastanawia mnie jaki ma do mnie stosunek i kim tak właściwie dla niego byłam.