Heloł Kicia! Odnalazłam zdjęcia z naszej 4 rocznicy ^.-  

Tak więc chwila odpoczynku. Dawid tapetuje u cioci, Małtynka w pracy, a ja wypompowana po sobotnim sprzątaniu. Sprzątaniu na Krywałdzie. Pomołam chociaż troche mamie, bo przecież jak ma się w domu dwóch facetów to za wiele nie można od nich oczekiwać. Noc spędzona również na Krywałdzie, więc podejrzewam, że moje wczorajsze sprzątanie u Dawida poszło na marne i znowu zastane cały zlew naczyń, tone ubrań i śmieci. Uwielbiam mojego mężczynę. <3 (na prawdę) 

Do środy wolne! Tak więc planuje poniedziałek u Małtynki w towarzystwie dobrego wina! O. 

Dzisiaj słodki wieczór mhmmmm ^^

Odliczamy dni do wyjazdu.... 12 :D

Aaaa 25 lipca nasz wyrok. Dowiemy się czy zostaniemy studentami tej cholernej Politechniki. 

Poprzeczkę w życiu trzeba sobie podnosić, a nie obniżać. ;)