fufurufu.
jutro zdjęcia z poniedziałkowego bierzmowania,
szybko rano je odbieram i gdy już będę z nimi w domu,
z migiem odpalam komputer . może będę się śmiała,
albo i się rozczaruję.
Mimo wszystko, mam nadzieję,
że będę na kilku zdjęciach, a nie na kilkunastu.
ciekawie , a teraz czas na wieczór filmowy.
sama w pustych ścianach , z miską popcornu i butelką coli i do dzieła.
a film pt " Dwa tygodnie na miłość. "
dobrej nocy :*