W drodze do Greenwich, i wieczorne zwiedzanie Londynu.
Ten dzień..... zapamiętam do końca życia. Pamiętam, że jadąc obok któregoś tam mostu z kolei miałam łzy w oczach bo było tak pięknie. Niesamowicie.....
Brak słów, żeby opisać ten moment. Utkwiła mi w głowie piosenka Wonderful Life, która akurat leciała w radiu. ;) I rzeczywiście było cudownie. ;))