Ha... Nadal mój photoblog funkcjonuje (jestem z siebie dumny).
Dziś dzień był spokojny, ale zrozumiałem, że szczycąc się tym, że będę zdawał maturę z biologi i geografii na poziomie podstawowym nie czynię czegoś wielkiego. Co poniektórzy zdają biologię, chemię a nawet niepojętą nigdy przeze mnie fizykę na rozszerzeniu.. Matko jedyna Ci muszą mieć pamięć i łeb aby to wszytsko pomieścić. No ale mnie na rozszerzenie "nie stać"...
I jak wspominałem dzień spokojny... widziałem osobę, w której się zauroczyłem, pannę M., ale jakoś nic specjalenie nie odczuwałem, no może raz coś odczułem... i to wszytsko...
FREEDOM!!! x2
I znowu JOEY :D