Dobrze, że nie urwałam się dziś z rodzinnej imprezy po to by przez czterdzieści minut marznąć w teperaturze około -15 stopni na marne. Dobrze również, że potraktowana zostałam tak, jakby nic się nie stało(edit. olana) i dobrze, ze bez żadnych przeprosin..bez 'pocałuj sie w dupe'.
Przecież wszystko jest okej,co?