Witajcie ;3.
Jutro idę na wesele kuzynki, nie wiem, chyba odpuszczę te dwa dni i wrócę do 'diety' dopiero w poniedziałek, po poprawinach. Zobaczę jak silna okażę się jutro przed stołem. W sumie idiotyzmem byłoby, gdybym sobie odmawiała czegoś, co zdarza się stosunkowo rzadko. Poza tym, tańczymy! Tak czy inaczej będzie spalone i to w przyjemny sposób ;).
A dziś...
ś: musli z mlekiem - 273
IIś: dwa malutkie pomidorki - 16
o: ryż z jajkiem, cukinią, pomidorem oraz groszkiem - 252
k: dokładnie to samo, co na obiadek - 252
________________
793!
Szał pał! :D
Najśmieszniejsze jest to, że w ogóle nie jestem głodna :D
Do tego wszystkiego 0,5 l wody, 0,5 l czerwonej herbaty i 0,5 l naparu melisy z pomarańczą.