Witam wszystkich stałych czytelników.
Widzicie właśnie zdjęcie Majchera, no w sumie to poświęciłem mu ponad trzy godziny. Raczej się nie obrazi i tak tego nie czyta.
U mnie w porządku. Dzień całkiem niezły, mnie tam odpowiada ta pogoda, w sumie to mi wszystko jedno jaka jest. Mam dobry humor, bo słucham jednej z moich ulubionych piosenek, Evil Nine - Restless, polecam.
Poszedłem dzisiaj do szkoły - ta, pilny uczeń się znalazł, kilka dni do zakończenia roku a on do szkoły chodzi, heheh. Posiedziałem do dziesiątej i do domu, bo zwolnili nas z lekcji (których nie było). Siedzieliśmy w swojej klasie i niszczyliśmy jakieś stare prace z polskiego. Potem była niezła akcja.
Idąc z Majcherem na przystanek dowiedziałem się, że autobus do Dłużyny (gdzie mieszka) ma dopiero o 13.50. Więc zadzwoniliśmy do jego domu, żeby ktoś przyjechał. Miał przyjechać jego brat. Umówili się na PKSie. No to ja jako dobry kumpel zostałem i czekałem z nim na tym przystanku. Mija godzina, nic. Dwie, nic. Trzy dalej nic. W końcu było !3.20, więc ja poszedłem już bo chciałem zdążyć na bus.
Kurcze, siedzimy sobie przez trzy godziny, gadka szmatka, łachy są. Potem wyciągnąłem karty (dzisiaj moja wychowawczyni mi je oddała), więc gramy sobie najpierw w Pokera potem w pana. I dalej się śmiejemy, gadając. Oboje zgłodnielismy, więc opowiadaliśmy sobie, co byśmy zjedli dodając sobie wiekszego apetytu. ogólnie bylo fajnie.
Okazuje się, że nikt po niego nie przyjechał i pojechał sobie normalnie autobusem do domu. Ja gdybym chciał to już bym dawno był w domu. Dobra to tyle o nim. Dzisiaj napisała do mnie na GG Suna Ryu. Poklikaliśmy na temat jej zakochania się. Teraz uważajcie, ponoć otworzyłem jej oczy na pewną sprawę. Ciekawe, ja myślałem, że jak się ma problemy z oczami to się idzie do okulisty, hehehe. Dobra, żart. Potem jakaś gadka szmatka i się w koncu dowiaduje, że naszą rozmowę oglądają: jej siostra i jej kumpela. Nieźle, trzy na jednego, heheheh. Coś tam gadka szmatka z tymi znajomymi, (pozdrowienia, przywitania) i się okazuje, że chcą moje GG. Dobra, mnie to rybka.
Po krótkiej chwili napisała do mnie MiniTsunade, siostra...bliźniaczka. Ma na imię Paulina. No super, teraz klikałem z dwiema. Tylko, że czułem się jak jakiś ksiądz albo psycholog. Obie się zwierzały, jaka to jej siostra jest zła, a ta niby dobra. Ja patrzę, porównuje i się śmieje. Widać, że się nie lubią, ale nie mnie to oceniać. Czekam teraz na tą ich koleżankę, heheheh. No, to chyba wszystko.
A i jeszcze jedno:
Majcher, Suna Ryu, MiniTsunade
Pozdro od Dyla!!!