photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 LISTOPADA 2012

Nieudane spotkania...

Witam wszystkich stałych czytelników.


Zdjęcie z wakacji... tyle ich mam, że warto się było pochwalić choć jednym. Dawno nie pisałem. Oczywiście mam na myśli notkę z przed mojego hiciora. Od tamtego czasu sporo się działo. No dobra może jeśli chodzi o ważne rzeczy to nie wiele. Ale wierzcie mi, takich fajnych lub mniej fajnych pierdółek było sporo, Może nawet tyle, że miałbym o czym codziennie pisać na tym blogu. Ot jak na przykład dzisiaj, miałem się spotkać z niejaką Yuyką. No cóż nie udało się, szkoda tylko, że nie raczyła mnie poinformować. Ale zostawmy dzisiejszy dzień, wszak jeszcze się nie skończył, może spotka mnie w nim coś dobrego. Cofnijmy się trochę w czasie...

 

Gdy zobaczyłem pierwszy raz mój plan zajęć na studiach to bylem przerażony, praktycznie nic mi nie pasowało, ale potem jakoś się wyklarowało. Jednak ostatnio znowu się popsułem. Przyznaję, miałem wielkie plany, miałem być wielce zajęty, wyedukowany, wysportowany w dodatku poliglota, zajęć mnóstwo. Wiecie dodatkowy japoński, przymusowy francuski, dodatkowy tenis stołowy, obowiązkowa siłownia plus dodatkowe 3 siłownie w tygodniu plus zajęcia z Administracji i Bezpieczeństwa Wewnętrznego pełne wykładów, ćwiczeń i zajęć praktycznych. Jednak lenistwo ponad wszystko, przyznaję, że nie chcę mi się rano wstawać na wykłady, nie było mnie już na dwóch japońskich a na siłownie chodzę raz, góra dwa razy w tygodniu. Przeklęty plan i przeklęty koleś, który go układa. Ziomek potrafi go zmienić nawet z dnia na dzień, więc nie wszystko jest stabilne a to naprawdę zniechęca do wszystkiego. Obowiązki powoli zaczynają na mnie spływać i dostanę takie combo nauki i przygotowań różnych referatów, że aż boję się o tym myśleć, hehe.


Co do moich znajomych? Muszę stwierdzić, że płeć piękna (tak dziewczyny o was mówię) mnie zawodzi albo ignoruje. No może nie tyle moją obecność (choć też się zdarzało), co głównie moje słowa, przestrogi... rady. Niestety nie mam siły przebicia i nie potrafię nikogo do niczego przekonać, nad czym ostatnio ubolewam. Może dlatego tak często się cieszę gdy mam racje, a ktoś się mylił, przez co teraz musi cierpieć. Jednak ostatnio wypadła sprawa, kwestia, gdzie naprawdę warto byłoby mnie posłuchać. Wierzcie mi, nie będzie mi wtedy do śmiechu, jeśli będę miał rację a ona będzie płakać (bo wiem, że będzie). Niestety nie mogę nic więcej powiedzieć... nikomu...


Mówiąc dalej o ignorancji... mam znajomą, która ostatnio zobowiązała się w wiele obowiązków. Chyba znacznie więcej od moich. Co ciekawe ona ma czas dla swoich "psiapsiułek" i innych koleżanek, ale jak stary kumpel przyjeżdża do Zawidowa... No cóż, oczywiście nie ma czasu, bo przeto kolejne dodatkowe zajęcia (ale, że w weekend? - bitch please). W dodatku ma chłopaka. Z mojego punktu widzenia już kolejnego, ale dla niej to już w końcu ten... ten jedyny, wiec trzeba mu poświęcić czas. Wiem, że wychodzę na jakiegoś zazdrośnika, lub samoluba. Doceniam to, że się tak zobowiązała, że się spełnia, kształci, że kreuje swoją przyszłość, że cieszy się ze swojej "aktualnej" miłości. Jednak chciałbym, by choć poświęciła mi te kilka godzin, by pogadać, powspominać. Wiem, że może, bo jak czytam jej notki o udanych spotkaniach, o tych imprezach, o tych WYPADACH do pobliskich miast czy wsi. A ja mieszkam tylko kilka metrów od jej mieszkania. Pociesza mnie jedna myśl, że może (MOŻE) spotkam ją w wakacje, bo zwykle tylko wtedy ją spotykałem. Jeśli tak, to będę musiał uzbroić się w cierpliwość, bo do czerwca jeszcze 7 miesięcy. BTW ciekaw jestem czy nadal będzie ten "jedyny".


Może przestanę mówić o smutnych rzeczach. Są jeszcze ludzie, na których mogę liczyć, którzy nie zawodzą, którzy zaskakują nawet. Na studiach się teraz obracam wśród starych i nowych znajomych. Ostatnio piję, lecz nie w samotności. Nawet załapałem się na wypad do klubu, może będę się tam częściej wybierał. A pro po klubów i muzyki. Jestem dumny z projektu jaki zapodaliśmy z Vegetą. Udało się jak na razie uzbierać ok 90 wejść na youtube. Słyszało się od znajomych pochlebne komentarze. Nawet mówili w stylu: "Dylu masz talent". - nie, nie zmyślam, hehe. Zastanawiam się nad kolejnym projektem, jednak wszystko zależy od Vegety, bo bez niego nic się nie uda,, hehe.

 

To będzie zdecydowanie najdłuższa notka jaka czytaliście, ale nie zamierzam kończyć, nie teraz. Jeszcze kilka drobnych spraw chcę poruszyć, ot na przykład League of Legeds. Kurcze, nie mam czasu, czasem nawet chęci by w to grać. Wiecie, porażki zniechęcają, a tych ostatnio jest coraz więcej, hehe. Ale nie mogę się poddać. Byłem ostatnio na konwencie we Wrocławiu. Dokładnie to tydzień temu. Bawiłem się świetnie. Choć czas minął mi na turniejach, wiedzówkach, gadaniu z randomami, graniu w console roomie jedzeniu i spaniu. Innymi słowy nie wykorzystałem w pełni potencjału tego konwentu. Ale za to udało mnie się wygrać dwie fajne koszulki i kalendarz na przyszły rok (2 razy zająłem drugie miejsce i raz wygrałem turniej w Crash Time Rancing) - koszulkę oddałem znajomej, bo była za mała.

 

Ostatnią kwestią jaką chciałem poruszyć jest ciekawy komentarz tajemniczej Marioli. Przyznaję, że jestem zafascynowany. Postawiłem jej ciekawe ultimatum w odpowiedzi i nie mogę się doczekać naszego spotkania. Jest mi przykro, bo nie pamiętam, bym poznał jakąś Mariolę, a już tym bardziej, że podałem jej tego bloga. Co ciekawe, widziała mnie nie raz w Legnicy, więc jest spore prawdopodobieństwo, że ją jeszcze spotkam. Albo, że ona spotka mnie. Codziennie gdy wychodzę z domu to jaram się, że może się w końcu spotkamy, nawet jeśli tylko idę na uczelnię, heheh. Tylko martwi mnie jedno, czy ma ona chłopaka? Ale to się dowiem jak ją spotkam (chyba). W każdym razie życzcie mi powodzenia.


Co do pozdrowień, no przyznaję, jest sporo osób, które chciałbym pozdrowić, więc już może nie będę wymieniał i tak za dużo pisałem za co was przepraszam. Najdzielniejszym gratuluję. Może postawię wam kiedy piwo. Notkę kończę słynnym


Pozdro od Dyla!!!

Komentarze

~mariola Yes me darling to play along
Hmmmm... Czekam na notkę;)
Rozczarowała? Nie, niczym kot lubię się bawić świeżą myszą.
Pozdrawiam Radziu;)
20/11/2012 20:19:33
uncoeurbrise Uwierz mi, ze nie tylko Ty masz taką sytuację z ludźmi mieszkającymi 5 metrów od siebie i do tego starymi znajomymi...
18/11/2012 11:55:16
nowiny Dziękuję za zrozumienie. I brawa za wytrwałe przeczytanie wszystkiego, hehe

Pozdro od Dyla!!!
18/11/2012 12:55:56
uncoeurbrise jak ktoś fajnie prowadzi bloga, to i całą notke można przeczytać;)
18/11/2012 18:52:30
nowiny Szkoda, tylko, że większość się zniechęca po zobaczeniu ilości, hehe
20/11/2012 17:57:00

~mariola Witaj Radziu....
Kto powiedział, że mnie znasz? To ja znam Ciebie;)
Nie byłabym w stanie walnąć Ci liścia, pocałować bym nie śmiała....;)
W gorącej wodzie jesteś kąpany. Chcę Ci się jeszcze przyjrzeć.
Zdobyć adres Twojego photobloga było ciężko, jednak mi się udało.
Może mamy wspólnego znajomego?
Pozdrawiam gorąco, bardo fajnie wyszedłeś na tym zdjęciu!;)


18/11/2012 19:18:49
nowiny No to jeszcze bardziej podkręciłaś tempo.... Już zacieram ręce. Dałem Ci to ultimatum gdyż wiedziałem z góry, że wybór jest trudny (tam trudny w h..j trudny), gdybyś podjęła tą decyzję, wiedziałbym (mniej więcej) jaką kobietą jesteś. Gratuluję zdobycia mojego PB, swoją drogą skąd wiedziałaś, że w ogóle go prowadzę? Przeto mało kto się z nim wychyla...
A co do przyglądania... bardzo ostrożne zagranie, czyżbyś się bała, że jakbyś poznała mnie na realu, to byś się rozczarowała? Pewne wizje, ideały prysłyby jak bańka mydlana. Nawet jak zdradzam swoje wady w PB to i tak wszystkich nie wychwycisz. Wszak mam ich więcej niż włosów na głowie...
Gramy dalej?

Pozdro od Dyla!!!
20/11/2012 17:56:57

milagacy Patrzysz na wszytko tak powierzchownie .
17/11/2012 21:05:28
nowiny No cóż, tak naprawdę jestem płytki...

Pozdro od Dyla!!!
17/11/2012 23:59:21
milagacy Tego nie zasugerowałam :)
18/11/2012 0:34:58

Informacje o nowiny


Inni zdjęcia: Będzie kąpiel elmarJa patki91gdZ Alfikiem patki91gd;) virgo123Wrona siwa - (Corvus corone) tomaszj85Z synem nacka89cwaW aucie nacka89cwa:) nacka89cwa:) nacka89cwaRóże nacka89cwa