photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 GRUDNIA 2012

Ostatnio u mnie...

Witam wszystkich stałych czytelników.


Kolejne zdjęcie z wakacji. Ponownie się wydarzyło w moim życiu, z resztą jak u każdego z nas. Mógłbym z drobnych pierdółek całkiem niezłe notki pisać. Ale nie chciało mi się, z resztą zdjęć by mi zabrakło. Więc takie podsumowanie wam zapodam.

 

Zacznijmy od studiów. Miałem kolokwium, oblałem. Miałem poprawkę, oblałem. Mam jeszczę jedną szansę, ale tym razem ustnie muszę odpowiadać i jak obleję, dwója do indeksu. Trza się spiąć, hehe. Co do terminu sam mam sobie wybrać, ale mam czas do końca grudnia. Co do zajęć. Ten tydzień będzie ciężki. Ale dość o szkole. Czepmy się ludzi, a dokładniej znajomych.


Nasze dzieło ma ok 120 wejść na YouTube (jest postęp). Tylko z tworzeniem następnego będzie gorzej. Ostatnio wpadł do Vegeta, zrobiłem jedną czwartą z nim teksu (znaczy mojego tekstu). A na drugi dzień dostałem wiadomości na gg, że już mi tak nie będzie pomogał, że powinienem sam sobie radzić. I jeszcze wiele innych. Oczywiście na wszystko mu ładnie odpisałem i jak na razie cisza. Nie skończyłem tego tekstu. Zwyczajnie mnie się nie chcę. Nie mam takiego samozaparcia. Przydałby mi się taki kat, co to stałby nademną. A Vegeta był idealny, bo motywował i jeszcze poprawiał jak coś było źle.


Pisałem ostatnio z tą co to nie chcę mnie odwiedzać (wszyscy wiedzą o kim mówię). Napisała, że mnie odwiedzi, ale że niekoniecznie za 7 miesięcy. Podejrzewam, że będzie osiem. Przy okazji, obiecuję, że nie będę nabijał się na temat jej miłości. Ale na temat następnej to już obiecać nie mogę, hehe.


Udało mnie się pogadać z Jankiem. Przyznam, że rzadko z nim gadam. I te rozmowy... zwłaszcza te ostatnie nie należały do najprzyjemniejszych. Aczkolwiek dzisiejsza wprowadziła pewną nadzieję w naszych rozmowach. Jest cień szansy na odbudowanie tego co zniszczył czas (no dobra, troszkę mu pomogłem, ale tylko troszkę, hehe).


Co do Marioli. No cóż, czas minąl zapał też. Oprócz tego, że mi komentowała na PB, to nic innego nie zrobiła. Jeśli chce sobie mnie obserwować, proszę bardzo. Jednak przestałem się tym jarać. Zdobędzie się na odwagę to się wychyli. Tak myślałem, że tak na prawdę nic o niej nie wiem. Tylko tyle, że komentarze sa podpisane imieniem Mariola. Przecież, to może być jakiś 35latek, który sobie jaja ze mnie robi, a ja się jarałem niewiadomo czym, hehe. Ultimatum dalej obowiązuję. Przyznam, że nadal czekam, jednak bez takiego "entuzjazmu". Choć nie ukrywam, że jak się zdecydujesz, sprawisz mi miłą niespodziankę.


Ostatnią kwestią jaką chciałem poruszyć jest moja ulubiona gra. Zacząłem grać z jakimiś łepkami, którzy nie dość, że są niscy wiekiem, to jeszcze lvl. Zjednej strony to fajnie, bo jak ja z nimi gram, to moi przeciwnicy analogicznie mają słabszy lvl ode i przez to mniej doświadczenia. Ale z drugiej strony. Czasami moi sojusznicy psują pewne akcje. Przyznam, nie jestem dobrym graczem, a już na pewno nie takim, co to sam wygra tą grę (a zdarzają się tacy, hehe). Efekt końcowy tej gry jest taki, że w ostatecznym rozrachunku mam prawie 20 gier przegranych więcej od gier wygranych. To trochę źle o mnie świadczy. Cały czas moim celem jest chociaż wyzerować, albo lepiej mieć tą przewagę wygranych powiedzmy tych 20 gier. Jednak na razie muszę wyjść z dołka, hehe


Pozdrowienia? Tak tu warto pozdrowić. Otóż chciałbym pozdrowić Janka, Vegetę, Natalię (bo to o niej była mowa) oraz tajemniczą Mariolę, o której tak na prawde nikt nic nie wie hehe.


Pozdro od Dyla!!!

Komentarze

uncoeurbrise No tak to już na studiach bywa;)
Ze znajomymi też chociaż przyznam się że swoich najbliżej mieszkających to sama zaniedbuje a tych dalszych tym bardziej ze zwykłego zapracowania i zabiegania...
07/12/2012 22:42:03
~ostatniewcielenie To zaproszenie było do wszystkich blogowiczów. Radek otwiera drzwi a tu setka ludzi i wszyscy siadają na jednym krześle obracanym w którym spada oparcie xD
03/12/2012 20:39:44
veyamess A dziękuje :)
03/12/2012 18:38:20
naragrzyby dobra... kidy bedziesz w chacie? to ja wbijam,bo twoje marudzenie juz mi dopiekło..
02/12/2012 15:56:35
nowiny Ogłaszam to wszem i wobec czyli tzw oficjalnie iż moja osoba zawita w Zawidowie 14 bądź 15 grudnia i będzie do 16 grudnia do godziny 17.00. Planów raczej zmieniać nie zamierzam, aczkolwiek są jeszcze czynniki zewnętrzne, na których mogę nie mieć wpływu, hehe

Pozdro od Dyla!!!
03/12/2012 11:56:06

milagacy Tak warto utrzymywać kontakty , nawet jeżeli są odnawiane bardzo rzadko:)
Pozdrawiam :D
02/12/2012 17:12:17
ostatniewcielenie ,, A Ty się bracie nie denerwuj - Tam Lubańskie gra''.
Witaj, cieszę się, że piszesz. Czasem zaglądam tutaj.
Właściwie, to jest jedyny blog, który jeszcze odwiedzam heh.
Studia- tam już miałbym obecność zerową xD
Dobrze, że masz to świadczenie, bo jest ono też Twoim napędem.
Generał jest z Ciebie dumny, odmeldować!
Pozdrawiam.
02/12/2012 10:43:17