z nim? przerażenie, niepokój i smutek z oczekiwaniem mieszam, na rozczarowanie zamieniam. odtruwam chwilą radości, zostaje pustka. pustka w przerażenie się zmienia, niepokój, smutek i oczekiwanie. rozczarowanie. i radości garstka. i pustka. i znów.
w podartych spodniach chodzę, włosy mam białe i rozczochrane, trampki na nogach i nadzieję, że mam na zawsze 16 lat. wszystko na jedną kartę, fhancuską. i nadzieja, że nikt mi tam nie powie 'dzień dobry' miast 'cześc', bo umrę.