photoblog.pl
Załóż konto

 

 

wtorek. dwudziesta druga dwadzieścia jeden. 

 

 

był późny wieczór. a może to już wczesna noc była. sama nie wiedziała. 

ale tak nagle poczuła ogromną ochotę wyjść z domu i iść przed siebie. 

i szła. i płakała. i krzyczała. 

chciała wylać i wykrzyczeć cały swój żal i ból jaki skrywała w sercu.  

miała nadzieję, że jej ulży. 

ale na nadziei się skończyło. 

 

dotarła do miejsca, w którym była tylko ona i myśli. 

usiadła na kamieniu, wsłuchiwała się w szum niespokojnej rzeki, a łzy wielkie jak grochy mimowolnie spływały po jej policzkach. 

w głowie przewijały jej się obrazy z ostatnich lat Ich wspólnego życia.

chwile dobre i złe. złe i dobre. uśmiech i płacz. szczęście i smutek. to wszystko przesuwało się jak na spowolnionych kadrach filmowych.

dokłanie pamiętała każdy uśmiech i każdą łzę. 

pamiętała jak wiele razy krzyczeli wzajemnie do siebie, że to koniec, że nie chcą się więcej widzieć na oczy, a gdy emocje opadały to wpadali sobie w ramiona jakby cały świat miał nie istnieć. 

krzywdzili się. On Ją. a Ona Jego. 

ale w głębi duszy Go kochała. i chciała z Nim być na dobre i na złe.

i czuła, że On kocha Ją.

 

potrafiła wybaczyć wiele. bardzo wiele. 

bo według jej definicji miłość to nie tylko fajerwerki. 

 

a dziś.. 

tak bardzo za Nim tęskniła i tak bardzo chciała się tylko do Niego przytulić.

 

ale to było zupełnie niemożliwe. 

 

 

Dodane 18 WRZEŚNIA 2018
162
Info

Użytkownik nothingcomparestou
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.

Informacje o nothingcomparestou


Inni zdjęcia: ... itaaan... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700... maxima24... maxima24